Trump w rozmowie z dziennikarzami wyjaśnił, że wizja miękkiego Brexitu proponowana ostatnio przez May sprawi, że USA po Brexicie będą negocjować nie z Wielką Brytanią, ale Unią Europejską. W takim przypadku stosunki handlowe między USA i UK nie będą układały się dobrze i kto wie czy kraje podpiszą nową umowę.
Amerykański prezydent czuje się na tyle swobodnie, że wspominając byłego ministra Borisa Johnsona, który odszedł z rządu nie zgadzając się z May co do Brexitu, stwierdził, że Johnson byłby „świetnym premierem”. – On ma to, co trzeba. Bardzo go lubię i szanuję – mówi Trump.
Dostało się za to burmistrzowi Londynu, za którym Trump nie przepada. Trump oceniając pracę Khana stwierdził, że „pracuje do bani”. Chodzi o przede wszystkim o ocenę pracy Khana w związku z atakami terrorystycznymi w stolicy UK.
Kontrowersyjne wypowiedzi Trumpa ukazały się wieczorem na stronie „The Sun”, a dziś można je zobaczyć w druku. Rzeczniczka Białego Domu tłumaczy, że wywiad przeprowadzono wcześniej, w Brukseli i dodała, że Donald Trump „bardzo lubi i szanuje panią premier i nigdy nie mówił o niej nic złego”.
Trump odniósł się też do Brexitu. W swoim stylu stwierdził, że „on by to zrobił lepiej”. Dodał też, że „powiedział May, jak to trzeba zrobić, ale go nie słuchała”. Jego zdaniem obecny plan na Brexit nijak się ma do propozycji przedstawionej w 2016 roku podczas referendum. Świadczą o tym nieporozumienia w samym rządzie Theresy May oraz w jej własnej partii. A dowodem na spore kontrowersje wobec rozmów negocjacyjnych są ostatnie dymisje ministrów gabinetu May.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.