– Europejska Inicjatywa Interwencyjna, zgłoszona przez prezydenta Macrona, może uchronić europejskie możliwości przed negatywnymi konsekwencjami brexitu. Macron zaprosił Wielką Brytanię do tej inicjatywy, która, w najbardziej ogólnym zarysie, ma zapewnić możliwości tej koalicji stworzonej do podejmowania działań militarnych. Jest to inicjatywa europejska, ale pozaunijna, więc wydaje się, że przynajmniej w tym zakresie Europa będzie mogła liczyć na Brytyjczyków – mówi dr Górka-Winter.
Brexit będzie wymagać, aby zarówno Wielka Brytania, jak i UE ponownie określiły swoje cele strategiczne i rolę na świecie. Jak wynika z raportu „Defence and Security after Brexit”, współpraca w obszarze bezpieczeństwa i obrony musi być kontynuowana, ponieważ obie strony obecnie korzystają z wymiany informacji, pracy wspólnych organów, takich jak Europol, oraz europejskiego nakazu aresztowania.
– Do rozważenia pozostają również kwestie dystrybucji środków z EDF. Wielka Brytania bardzo korzystała na grantach Europejskiej Agencji Uzbrojenia, teraz nie będzie takiej możliwości – zauważa dr Beata Górka-Winter.
Od 2007 roku Wielka Brytania zdobyła jedną piątą wszystkich grantów UE na badania, w sumie 8 mld funtów. UE planuje zainwestować setki milionów euro w nowe badania i rozwój w dziedzinie obronności, jednak dostęp brytyjskich firm do Europejskiego Funduszu Obronnego stoi pod znakiem zapytania, podobnie jak uczestnictwo Wielkiej Brytanii w mechanizmie stałej współpracy obronnej PESCO.
Źródło:
Newseria.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.