Wychodzi więc na to, że każdy z rodziców powinien rocznie zarabiać przynajmniej 20 tys. funtów. Mowa o klasycznym modelu rodziny – dwa plus dwa. Jeszcze w 2008 roku w podobnych badaniach wyszło, że do osiągniecia przyzwoitego standardu życia wystarczą zarobki jednej osoby na poziomie 13,9 tys. funtów.
Życie singla w UK też jest droższe. Dziś poziom przyzwoity – zdaniem Joseph Rowntree Foundation – to roczne zarobki 18,4 tys. funtów. Dekadę temu było to 13,4 tys. funtów.
Przyczyny to przede wszystkim rosnące koszt utrzymania rodziny – przede wszystkim paliwo i bilety na transport publiczny. W wielu rodzinach na przejazdy wydaje się jedną piątą całego budżetu. Tylko koszty przejazdu autobusami w ciągu dziesięciu lat wzrosły w UK o 65 proc.
Podrożała także żywność – średnio o 25 proc. Minimalny budżet spożywczy dla jednej osoby wzrósł z 29 funtów do 44 funtów na tydzień. Kolejna sprawa to galopujące ceny energii elektrycznej – tu w ciągu dekady nastąpił wzrost o 40 proc. I na koniec jeszcze coraz droższa opieka nad dziećmi – żłobki, przedszkola i opiekunki.
- Te liczby jasno pokazują jak niepewne potrafi być życie rodzin o niższych dochodach. Ci ludzie szukają żywności w promocyjnych cenach w okolicznych sklepach, z trudem płacą rachunki, ale i tak przez rosnące koszty dojazdów, opieki nad dziećmi czy prądu nie są w stanie wydostać się z tego błędnego koła. Mimo, że rodzice pracują, to rodzina żyje na dość skromnym poziomie – mówi Campbell Robb z Joseph Rowntree Foundation.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
26 komentarzy
11 lipiec '18
vlade napisał:
Wszystko bylo by dobrze jak by jeszcze poweidzieli w jakich warunkach te 40k. Bo jesli nie masz mieszkania / domu to 40k na rodzine to zadne przyzwoite. Jak by chcieli zrobic porzadna analize to powinni napisac. 40k btutto to 30k netto. Na miesiac 2500f. I teraz odliczac koszty ale zaczynajac od mortgage (500-700f miesiecznie). Zostaje 1900f do wydania. Jedzenie + inne czysto domowe wydatki to 900f, kolejne 300+f to [council tax, woda, gaz, prad), transport to kolejne 200f. 1900-900-300-200= 500f. No I teraz kupic samochod, naprawic samochod, oplacic car insurance, wyjazdy, wycieczki, loty, wyjscie do kina, teatru, kupic cos do domu bo tez sie zuzywa. czyli starcza od pierwszego do pierwsega jak sie oszczedza. Jesli ktos ma chatke za 'darmo' to oczywiscie te pare stow zostanie I wtedy sie zyje na przyzwoitym poziomie. Oni chyba publikuja takie teksty aby ludzie cieszyli z tego co maja I nie chcieli wiecej.
profil | IP logowane