W 2017 roku z rąk zamachowców zginęło na Wyspach łącznie 36 osób. To najwięcej w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej. Na drugim miejscu znalazła się Hiszpania (16), Szwecja (5), Francja (3) i po dwie osoby w Finlandii i Niemczech. Jeśli chodzi o ranne osoby to łącznie we wszystkich krajach UE doliczono się 800 ofiar.
- Liczby, które wskazujemy w raporcie to nie są suche dane statystyczne. Nie możemy zapomnieć, że za każdą jedną cyfrą znajduje się niewinna ofiara. Dlatego jako Europol cały czas robimy wszystko, aby wspierać kraje członkowskie w aktywnej walce z terroryzmem – mówi Catherine De Bolle, szefowa Europolu.
Wybierają Wielką Brytanię
Ze wspomnianego raportu wynika również, że terroryści nadal uważają Wielką Brytanię za jeden ze swoich głównych celów w UE. Dowodzą tego liczby dotyczące prób zamachów i udanych wydarzeń, które przeszły do historii. Łącznie w 2017 roku służby doliczyły się ich 107, w tym 88 incydentów z Irlandii Północnej. Sam Scotland Yard potwierdził, że od marca 2017 udaremniono 16 prób dość poważnych zamachów, w tym kilka ze strony organizacji skrajnie prawicowych.
W ubiegłym roku w całej Europie służby antyterrorystyczne miały pełne ręce roboty. W UE odnotowano łącznie 205 prób zamachów i udanych zamachów. To o 45 proc. więcej niż w poprzednim roku. W UK rekordowe są również liczby jeśli chodzi o zatrzymanych i oskarżonych członków organizacji terrorystycznych – łącznie takich osób w 2017 roku było 125.
Eksperci z Europolu zauważają również wzrost aktywności ze strony terrorystów, którzy za cel obierają coraz częściej większe grupy ludzi, tłumy zebrane na ulicach czy placach. Liczą nie tylko na większą liczbę ofiar, ale również na bardziej emocjonalny wydźwięk swoich poczynań. Służbom z kolei jest coraz trudniej wpaść na trop zamachowców, którzy częściej działają w pojedynkę.
Radykalizm przez internet
Większość sprawców zatrzymanych w 2017 dorastała w krajach UE i na późniejszym etapie rozwoju uległa radykalizacji. Jednak niewielu z nich formalnie wstępowało do Isis czy innych grup. Najczęściej byli poddawanie propagandzie w internecie i mediach społecznościowych.
W raporcie znalazły się również prognozy dotyczące zagrożeń. Niestety, wynika z nich, że Wielka Brytania, jak też i inne najbardziej znaczące kraje Europy, nadal będą się znajdować na celowniku terrorystów. Na sile zyskują też organizacje ze skrajnej prawicy, które do społeczności wychodzą z przekazem walki z domniemaną islamizacją i podsycają zagrożenie czy to uchodźcami, czy imigrantami.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.