Po wydaniu wyroku Samudra krzyczał "Bóg jest wielki" oraz "Niech was piekło pochłonie - niewierni". 33-letni, wyszkolony w Afganistanie bojownik powiedział, że chce umrzeć jako męczennik. Jednak podczas procesu zaprzeczył, jakoby dowodził grupą ekstremistów, którzy przeprowadzili zamachy.
To już drugi wyrok śmierci wydany w związku z zamachami na Bali. Za zorganizowanie ataków skazany został już Amrozi, przezwany "Uśmiechniętym Zamachowcem". Przez cały proces mówił, że nie boi się śmierci, a wyrok przyjął spokojnie.
W wyniku ataków na Bali zginęło ponad dwieście osób, w większości obcokrajowców. Był to najkrwawszy atak terrorystyczny od czasu zamachów na Nowy Jork i Waszyngton we wrześniu 2001 roku.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.