Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł twierdzi, że projekt nie zawiera w tej dziedzinie rewolucyjnych zmian: "Życie ludzkie zaczyna się od momentu, kiedy zachodzi do zapłodnienia. Jest kwestią, jakie prawa i ile praw, i w tym prawo do jakiegoś podstawowego szacunku temu zarodkowi się należy i na to zwraca uwagę Kodeks Etyki Lekarskiej".
Natomiast pionier zapłodnienia poza organizmem kobiety, profesor Marian Szamatowicz uważa, że już teraz z przyczyn ideologicznych państwo nie pomaga bezpłodnym parom: "Bogaty będzie sobie gwizdał na Kodeks Etyki Lekarskiej w Polsce i pojedzie sobie do Niemiec, Czech, czy Szwecji i za pieniądze to zrobi. Będą sobie na to gwizdać i ci, którzy – tak jak z aborcją – robią to nielegalnie w gabinetach prywatnych. No, ale hipokryzja jest normą w naszym codziennym życiu społecznym". Profesor Szamatowicz publicznie zapowiada, że nawet jeśli zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej wejdą w życie, nie zawiesi funkcjonowania swej kliniki.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.