Ulewy w UK już się rozpoczęły w kilku rejonach, miejscami powodując powodzie, podtopienia i spore utrudnienia w podróży. Obecne ostrzeżenia obowiązują do dziś, do końca dnia i dotyczą m.in. Londynu, Walii i południowego zachodu i wschodu.
W wielu miejscach UK rzeki występują z koryt za sprawą intensywnych opadów deszczu. Woda zalewała też drogi, na przykład w Bishopsworth kierowcy musieli zmagać się z prawie 30 cm wody na trasach. Wylała m.in. rzeka Lambourn w Berkshire, gdzie strażacy odpompowywali wodę z zalanych domów. Pogodowa zmiana sprawiła, że linie Ryanair zdecydowały się na odwołanie swoich lotów do Stansted.
Będzie burzowo
A co mówią prognozy? Piątek będzie zdecydowanie burzowy. Według prognoz, niewielkie burze przemieszczają się dość powoli i już od południa tworzyć będą dużo większe i poważniejsze układy burzowe. Z takich chmur należy się spodziewać obfitych opadów deszczu – nawet około 40 mm wody w ciągu godziny. Niewykluczone są też opady gradu.
- Opady mogą być bardzo intensywne, dlatego warto przygotować się na utrudnienia w podróży, a także zadbać o bezpieczeństwo, jeśli nasze posesje znajdują się blisko rzek. Być może dojdzie też do przerw w dostawie energii elektrycznej – mówią przedstawiciele Met Office.
Front burzowy będzie również aktywny w sobotę, ale to już głównie na terenie Szkocji. Przedstawiciele Environment Agency apelują do mieszkańców UK o sprawdzanie na bieżąco prognoz pogody dla regionu i szacowanie ryzyka dotyczącego powodzi i stanu rzek.
W południowej i środkowej Anglii ryzyko powodziowe jest największe. – Dalsze obfite opad i gwałtowne burze mogą w tych rejonach spowodować duże zagrożenie i straty. Rzeki już teraz mają podwyższony poziom, a prognozy zapowiadają kolejne opady. Z kolei kierowcom przypominany, że nie zaleca się przejeżdżania samochodem przez wodę o głębokości ponad 30 cm – mówi Kate Marks z Environment Agency.
- Letnie burze, z którymi już teraz mamy do czynienia są trudne do przewidzenia. Nigdy nie wiadomo, jak duża będzie ich moc oraz zasięg. Dlatego warto być na bieżąco z komunikatami pogodowymi i trzymać rękę na pulsie jak wygląda sytuacja w naszej okolicy – mówi Richard Hancox z Natural Resources Wales.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.