Wiadomości

Tu i Teraz

22/05/2018 13:41:00

Życie w Londynie coraz gorsze

Jak się żyje w Londynie? Nie ma lekko – transport publiczny jest nie tylko drogi, ale i nie do końca bezpieczny. Pogarsza się jakość powietrza, a piesi i rowerzyści mają coraz trudniej – wynika z badań ekspertów z Greenpeace.

Eksperci sprawdzili warunki do życia w 13 największych stolicach europejskich. Londyn niestety nie wypadł zbyt dobrze. Przede wszystkim jego mieszkańcy oddychają coraz gorszym powietrzem – stolica UK zajęła trzecie miejsce w zestawieniu najbardziej zanieczyszczonych stolic Europy, zaraz po Moskwie i Paryżu.

Londyn nie wypadł również dobrze jeśli chodzi o koszty i jakość transportu publicznego. Jest drogo, jest brudno i nie brakuje bałaganu. Również wskaźnik wypadków wśród rowerzystów i pieszych niebezpiecznie rośnie – to nie jest dobry znak dla miasta.

Widać więc, że władze Londynu mają sporo do nadrobienia. Gdzie mogą szukać wzorców? Przede wszystkim w Kopenhadze, która zajęła pierwsze miejsce w rankingu europejskich stolic. To właśnie tam żyje się ludziom najlepiej. Zaraz po znalazły się również ciekawe miasta – Amsterdam, Oslo i Zurich. Londyn też znajdziemy na tej liście – niestety zajmuje trzecie miejsce, od końca…

Pocieszać się można, że radzi sobie lepiej niż Rzym czy Moskwa. I to tyle. Lepiej się mieszka również w Madrycie, Paryżu czy Berlinie.

- Londyn ma opinię szybko rozwijającego się miasta, ale widać, ze nie radzi sobie z rozwojem bezpiecznego, ekologicznego i dostępnego transportu miejskiego w porównaniu do innych miast. Miasto ma też dużo do zrobienia jeśli chodzi o jakość powietrza. Trzeba też szybko pomyśleć o lepszych warunkach dla pieszych i rowerzystów – mówi Paul Morozzo z Greenpeace, który prowadził badania wraz z naukowcami z Instytutu ds. Energii, Klimatu i Środowiska w niemieckim Wuppertalu.

Jest kilka rzeczy, którymi Londyn błysnął. Dobrze rozwijają się nowoczesne usługi jak car sharing, powstają strefy niskiej emisji zanieczyszczeń. Nadal jednak jest za dużo wypadków wśród pieszych i rowerzystów – wskaźnik to 251 wypadków na 10 tys. podróży rowerowych – w porównaniu do 113 w Paryżu i 14 w Madrycie.

W ubiegłym tygodniu burmistrz Sadiq Khan zapowiedział, że w centrum Londynu obowiązywać będą „dni bez samochodów”, wprowadzone zostaną też wysokie opłaty za wjazd autami, które mocno zanieczyszczają powietrze. Miasto ma jeszcze kilka pomysłów na poprawę jakości powietrza.

Burmistrz Londynu sam nie zrobi wszystkiego. Do akcji musi wejść rząd i ministrowie. Londyn potrzebuje zmian i wsparcia, jakość powietrza w tym mieście jest poniżej wszelkich norm. Nie można dłużej czekać – dodaje Paul Morozzo z Greenpeace.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk