Princes odpowiada za 7 proc. brytyjskiej produkcji plastikowych butelek . Firma zapowiedziała, że rozpoczyna program, którego celem jest zwiększenie udziału materiałów pochodzących z recyklingu do ponad 50 proc. Rocznie firma produkuje nawet 900 mln butelek, więc skala działania jest naprawdę duża.
Producent w ciągu czterech miesięcy chce zakończyć cały proces, dzięki któremu aż 51 proc. plastiku wykorzystywanego w produkcji będzie pochodzić z recyklingu.
– To naprawdę znacząca rzecz nie tylko dla nas, ale również dla całej branży. Przy naszej skali produkcji i licznych odbiorcach butelek oznacza to, że praktycznie w każdym domu pojawią się miliony butelek, które w połowie zostały wyprodukowane z ekologicznych surowców. Proces chcemy zakończyć najszybciej jak to możliwie, szacujemy, że będziemy gotowi w ciągu czterech miesięcy. Surowiec pochodzący z recyklingu pozyskujemy od brytyjskiego dostawcy – mówi David McDiarmid z Princes.
Princes faktycznie ma sporo do nadrobienia jeśli chodzi o ekologiczną stronę produkcji. Zwłaszcza gdy porównamy ją do konkurencji na świecie. Na przykład belgijska firma Ecover w ubiegłym roku pochwaliła się, że 100 proc. wykorzystywanego plastiku do produkcji pochodzi z recyklingu. Brytyjska firma obiecuje, że do 2020 roku również dojdzie do poziomu 100 proc.
Zanieczyszczenie środowiskiem plastikiem to spory problem w UK. Tylko supermarkety odpowiadają za milion ton plastikowych odpadów rocznie.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.