MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/04/2018 06:47:00

Felieton: Leczenie się nie opłaca

Felieton: Leczenie się nie opłacaLeczenie się nie opłaca – to prawda założycielska nowoczesnego przemysłu medycznego. Tym, co się opłaca, jest utrzymywanie pacjenta w stanie kontrolowanego rozwoju choroby, żeby wydoić z niego jak najwięcej, zanim się przekręci.
Przekonanie o tym, że medycyna służy do leczenia, niebawem trzeba będzie włożyć między fikcje mniej więcej tego formatu, co geocentryzm. Nie dlatego, że medycyna zaczyna zbaczać w złym kierunku (zrobiła to dawno temu), ale dlatego, że zbiorowość ludzka powoli dojrzewa do zaakceptowania tej „szokującej” prawdy. Wprawdzie wciąż się wzbrania, bo jakże zaakceptować coś, co jest jak najbardziej racjonalne, zgodne z pragmatyką biznesową i spójne z ogólnym obrazem świata, ale – właśnie – szokujące i takie nieludzkie. W końcu jednak będzie musiała ustąpić pod naporem faktów i oświadczeń.

Te ostatnie często robią większe wrażenie niż te pierwsze. Tak z pewnością było w tym przypadku, bo internet zabulgotał z oburzenia, jakby faktycznie zaczął sobie coś uprzytamniać. Oświadczenie pochodzi ze źródła bardzo cennego, bo współodpowiedzialnego za finansowanie postępu medycyny. Chodzi o cenne źródło z Goldman Sachs, najsłynniejszego i drugiego największego na świecie „banku inwestycyjnego”. Dla wyjaśnienia: bank inwestycyjny to taka firma, która wprawdzie nie prowadzi ROR-ów, ale wchodzi z walizkami pieniędzy w rozmaite biznesy – na przykład medyczne – by wyjechać z nich z ciężarówkami pieniędzy. Niektórzy uważają banki inwestycyjne za złodziei, inni za zbrodniarzy, a jeszcze inni za jedno i drugie. Trudno się temu dziwić, bo banki inwestycyjne mają zdolność wywoływania kryzysów i niszczenia żyć przy użyciu narzędzi finansowych. Ale nie odbiegajmy zbytnio od tematu.

10 kwietnia Goldman Sachs rozesłał do swoich klientów raport zatytułowany „The Genome Revolution”. Dokument dotyczy rewolucji w medycynie związanej z postępami biotechnologii i terapii genowych. Dają one nadzieję na stworzenie tzw. one shot cures, czyli jednorazowych leków, które umożliwią pozbycie się ciężkich chorób raz na zawsze. W raporcie wiceprezes i główna analityk Goldman Sachs zapytuje retorycznie adresatów mailingu: „Czy leczenie pacjentów to zrównoważony model biznesowy?”. A następnie rozwija swoją myśl w następujących słowach: „Możliwość podawania jednorazowych leków to jeden z najbardziej atrakcyjnych aspektów terapii genowej, terapii komórkowej i technologii edycji genów. Jednak tego typu terapie prezentują się inaczej na tle modelu biznesowego opartego na stałych dochodach generowanych przez leczenie przewlekłe. Rozwiązanie w postaci jednorazowych leków stanowi gigantyczną wartość dla pacjentów i społeczeństwa, jest jednak wyzwaniem dla twórców medycyny genetycznej, którzy poszukują stałego źródła dochodów”.

Przygotowany dla insiderskiego grona raport, jak to często bywa, „wyciekł” do mediów i obecnie jest obrabiany przez duże serwisy informacyjne. To, co pani Salveen Richter powiedziała w zaufaniu swoim kontrahentom, daje więc jednoznaczny obraz tego, jak świat finansów traktuje branżę medyczną: wyłącznie jako źródło zysku. Ściślej rzecz biorąc: nie tylko tak ją traktuje, ale również tak nią steruje. Bo branża medyczna nie jest sobie sama sterem, żeglarzem, okrętem, tylko wehikułem zasilanym przez zielone paliwko. Gdyby nie miliardy dolarów płynące na konta firm, fundacji, uczelni, centrów i jednostek badawczych z kieszeni inwestorów i „filantropów”, utytułowani panowie, zamiast prowadzić badania i opracowywać nowe terapie, mogliby sobie najwyżej pograć w pchełki na szalkach Petriego albo popijać bourbon z probówek.

Podobno inspiracją dla raportu przygotowanego przez analityków Goldman Sachs był sukces Sofosbuviru – środka stosowanego w leczeniu wirusowego zapalenia wątroby typu C. W 2015 r. przyniósł on producentowi 12,5 miliarda dolarów. Szkopuł w tym, że lek ten pozwala na uporanie się z chorobą w ciągu 12 tygodni, a potem źródełko dochodów zaczyna wysychać. Tym bardziej że wyleczeni przestają zarażać zdrowych, co zmniejsza liczbę zachorowań i potencjalne zyski z kolejnych terapii. W tym roku mają one spaść do 4 miliardów dolarów.

Pokaz społecznej odpowiedzialności w wykonaniu wiceprezes Goldman Sachs to tylko skromne – i jedno z wielu – świadectwo zepsucia całej branży medycznej, której misją stało się podtrzymywanie przy życiu ludzi w stanie wygaszonej choroby, zamiast ich leczenia, czyli doprowadzania do stanu pełnego zdrowia. Szczególnie jaskrawą ilustrację tego stanu rzeczy jest działalność biznesu farmaceutycznego, który zalewa rynek środkami zwalczającymi objawy chorób istniejących i wywołującymi kolejne dolegliwości. W efekcie współczesne lecznictwo jest wulgarną karykaturą medycyny w wariancie proponowanym przez Hipokratesa. Sprawdza się w przypadkach ciężkich, nagłych i gwałtownych, jednak wcześniej często do nich doprowadza aplikowaniem względnie zdrowym ludziom całego asortymentu leków gwarantujących szeroką gamę skutków ubocznych. Znikomy nacisk kładzie na profilaktykę, a w dodatku kompletnie wyeliminowało fitoterapię, która ma tę zaletę, że nie tylko przywraca zdrowie w przypadku wielu dolegliwości, ale również go nie rujnuje.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

DONstefano

80 komentarzy

1 maj '18

DONstefano napisał:

Mnie w UK leczona na chorobę przewlekłą przez 9 lat. Opieka fachowa, lepsza niż w Polsce w tym czasie. Lekarze coś wiedzieli ale nie do końca. Brałem leki w takiej dawce, że znajomy farmaceuta w Polsce zaniemiał jak się dowiedział. Kazał mi czekać aż wysiądzi mi wątroba albo nerki..... Przemyślałem to wszystko. Zaczołem czytać strony amerykańskie, oglądać programy dietetykòw w USA. Przeszedłem na dietę troche vegańską ale bardziej clean eating, zaczołem mniej ćwiczyć na siłce a więcej jeździć rowerem i biegać. Moi rosyjscy znajomi i mój ,, farmaceuta,, nakierowali mnie na probiotyki. Zaczołem od od znanych, popularnych po przez mało dostępne na europejskim rynku. Od 2 lat nie leczy mnie NHS i nie biore tabletek. I żyje.

profil | IP logowane

karina1234

82 komentarze

30 kwiecień '18

karina1234 napisał:

„Czy leczenie pacjentów to zrównoważony model biznesowy?" hehe lubie to

Pamietam jak kiedys (jakies 6-7lat temu) Przeczytalam w gazecie Agora wywiad z lekarzem/naukowcem Polakiem pracujacym w USA przy wynalezieniu leku na raka. Powiedzial on tam, ze dopoki nowotwory przynosza miliony/biliony $ dopoty taki lek nigdy nie wyjdzie do sprzdazy. Lek musi spelniac 2 wymagania: nie moze zabic i nie moze wyleczyc.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska