MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/04/2018 06:37:00

Uczę się czytać polską emigrację

Różnica między Komunią Świętą w UK a w Polsce, różnice między szkołami katolickimi na Wyspach a nauczaniem religii w polonijnych szkołach - wyjaśnia ksiądz Wacław Pokrzywnicki.


Polskie rodziny katolickie, wychowujące swoje dzieci w duchu chrześcijańskim przygotowując swoje pociechy do Sakramentu Pierwszej Komunii Świętej często wybierają przygotowanie w kościele brytyjskim. Nie zauważają różnicy, czy tej różnicy nie ma?

Byłem na praktyce w Notthing Hill Gate. Obserwowałem przygotowania w kościele brytyjskim. Moją uwagę zwrócił fakt, że pomijano sakramentalną spowiedź, która jest bardzo ważna, ponieważ wdrożyć dziecko, że łaska jest nam dana od Pana Boga, jest bardzo trudne. Dziecko, chcąc dobrze poznać Pana Jezusa, musi nauczyć się mu mówić wszystko, co jest dla niego trudne, bolesne, wstydliwe, ciężkie, co zadaje mu ból, co spowodowało zerwanie więzi z rodzicami i rodzeństwem. Musi nauczyć się   przyznania do egoizmu i egocentryzmu. W kościele angielskim uczą, by przynieść Panu Jezusowi serce, ale Pan Jezus nie chce tylko naszego serca - prosi o przyniesienie grzechów. Tego uczy kościół katolicki. Dziecko, które przygotowuje się do Pierwszej Komunii Świętej dowiaduje się, że całe swoje życie ma ofiarować Panu Jezusowi, nie tylko to co piękne, ale także to, co jest brzydkie, bo inaczej nie nauczymy się dźwigać trudności życia.


Praca na emigracji wymaga szczególnego poświęcenia i zrozumienia, otwartości na różnego rodzaju problemy, których nie mają Polacy mieszkający nad Wisłą...

Uczę się czytać emigrację, która dla mnie tutaj jest po części zakodowana, po części zraniona. Najnowsza emigracja ma zupełnie inne możliwości, bo w ciągu dwóch godzin samolotem może znaleźć się w Polsce. Ci starsi, z innego nurtu emigracji nigdy takiej możliwości nie mieli, a kiedy teraz pojawiła się, to oni  nie mają już do kogo tam pojechać. W Polsce zachowaliśmy wszystkie tradycje, tutaj niestety nie. Dlatego ta młoda emigracja powinna jak najczęściej wyjeżdżać ze swoimi rodzinami do Polski, zabierać dzieci na wakacje, by móc przekazywać im korzenie i więzi. Wyjałowienie ziemi to jeszcze nic, w porównaniu z wyjałowieniem duszy człowieka. Nasza emigracja w Londynie z różnych lat, ze swoimi problemami, jest absolutnie niczym, w porównaniu z wewnętrzną emigracją człowieka, który emigruje i oddala się od Pana Boga. Bóg szuka człowieka, szuka nawet tej jednej zagubionej owcy, która wyrzekła się wszystkiego i dokonała apostazji.

Rozmawiała Małgorzata Bugaj-Martynowska

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

aniamr

3 komentarze

27 maj '18

aniamr napisała:

3
W zeszła niedziele miałam okazje być na bierzmowaniu w polskim kościele, właśnie na Ealingu i w szoku byłam kiedy ksiądz, w trakcie mszy, instułował, ze teraz biskup będzie pytał,a kandydaci maja odpowiadać. jeszcze przed msza kilkakrotnie było ćwiczenie „biskup zapyta....., a my razem odpowiadamy.....” dorośli prawie ludzie, a nie wiedza co się dzieje.
No i jeszcze kwestia prezentów, nie ma w angielskich kościołach tego komunijnego szlenstwa. dostaje się kartkę, ew. drobny upominek typu obrazek czy medalik ścisle związany z sakramentem.

profil | IP logowane

aniamr

3 komentarze

27 maj '18

aniamr napisała:

2
Następną bzdurą, jest info, iż podczas przygotowań do komunii, pomijany jest sakrament spowiedzi. Jeśli już to, polski kościół traktuje spowiedź po macoszemu. przygotowane do komunii w angielskim kościele, podzielone jest na dwie części. pierwsze miesiące dzieci uczą się i przygotowują do sakramentu spowiedzi, uczą się o grzechu i o miłości Boga do człowieka i właśnie o tym przynisieniu grzechu. Do pierwszej spowiedzi przystępują 3/miesiące przed pierwsza komunia, pierwsza spowiedź jest celebrowana i wydaje się być duzo ważniejsza, niż w polskim kościele, gdzie mam wrażenie, ze odbywa się bardzo po łebkach i na ostatnia chwile i niejako przy okazji komunii.
Do tego dzieci są dużo lepiej (dojrzalej) przygotowane, a nie wytresowane. w angielskim kościele nie potrzeba miliona prób przed msza komunijna, bo dzieci wiedza, co się dziej w danym momencie mszy, wiedza kiedy i co odpowiadać, bo słuchają.

profil | IP logowane

aniamr

3 komentarze

27 maj '18

aniamr napisała:

niestety ksiadz nie ma pojecia o czym mówi co może wynikać ze słabej znajomosci języka. przeciętne dziecko po brytyjskiej szkole katolickiej ma znacznie większa wiedzę nt. swojej religii niż większość polaków katolikow. Ja mimo chodzenia na religie w dzieciństwie i młodości (az do matury) i ocen bdb i cel, więcej nauczyłam się o naszej religii, odrabiając lekcje z moimi dziećmi, a wiez z Bogiem zbudowałam, chodząc wlasnie do angielskiego kościoła katolickiego. Owszem są uczeni podstaw wiary innych religii (nikt ich nie uczy jak wiązać turban czy zakładać burke, ani jak rozkładać dywanik), religioznawstwo odbywa się obok nauki o Bogu. Poznawanie wiary w szkole katolickiej odbywa się nie tylko na godzinie czy dwóch katechezy w tygodniu, szkoła katolicka żyje wiarą. Zreszta, ksiądz sam to przyznał w akapicie o Sarze. skąd u niej ta bliskość z Chrystusem i decyzja o przyjęciu chrztu św. skoro w tutejszych szkołach katol. uczą tylko faktów. skąd ta więź z Chrystusem?
1

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska