Takie są wnioski specjalnego badania przeprowadzonego wśród kierowców w UK. Zadawano im pytania, wydawałoby się oczywiste, i w wielu przypadkach nie dawali sobie rady z prawidłowymi odpowiedziami.
Najbardziej jaskrawym przykładem jest kolejność zapalania się świateł sygnalizacji drogowej. Kierowcy mieszali się mocno w ustaleniach czy żółte pojawia się zawsze przed zielonym, czy może czerwone i żółte zapalają się jednocześnie.
Przy okazji badania wyszło na jaw, że wielu kierowców nie jest świadomych tego, że na co dzień popełnia wykroczenia. Na przykład, płacenie telefonem w okienku drive-thru, w aucie z włączonym silnikiem i niezaciągniętym hamulcem ręcznym jest niezgodne z prawem. Można za to dostać mandat. Tak samo jak za przeklinanie innych kierowców podczas jazdy…
Luźne badanie przygotowane przez Jardine Motors Group to część kampanii mającej zwiększać bezpieczeństwo na drogach UK. Składało się z 12 tematycznych pytań i tylko 2 proc. kierowców zdobyło komplet prawidłowych odpowiedzi.
- Każdy mocno zakuwa przepisy przed egzaminem na prawo jazdy, a potem co? Mało kto zwraca uwagę na to, że pojawiają się nowe przepisy, zakazy, nakazy. Niektóre naprawdę bardzo ważne dla bezpieczeństwa na drogach. Co ciekawe, jedna czwarta kierowców nie wie jaka kara grozi za korzystanie z telefonu podczas jazdy. Tylko połowa wie, że mają prawo korzystać z telefonu w takich warunkach, wtedy gdy dzwonią na numer 999. Jedna piąta nie wie też, że karane jest ostrzeganie światłami innych kierowców przed kontrolą radarową – mówi Matt Wrigley.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk