Opłata za foliowe reklamówki się sprawdza!

Irlandia i Dania były pionierami zniesienia bezpłatnych foliówek, które w milionach sztuk rozdawane były w sklepach i marketach. Opłaty za siatki wprowadzono tam już w 2003 roku. W ciągu kolejnych lat do tego grona dołączyły kolejne kraje Europy, w tym Polska. Anglia była ostatnim krajem Zjednoczonego Królestwa, które wprowadziło opłaty za opakowania foliowe (2015).

Naukowcy po raz pierwszy pokusili się o sprawdzenie, czy wprowadzenie opłat za plastikowe siatki ograniczyło liczbę odpadów w europejskich morzach. Sprawdzono wybrzeża nie tylko UK, ale m.in. Norwegii, Niemiec i Francji. W raporcie opublikowanym w Science of the Total Environment eksperci potwierdzili korzystne skutki zmian dla środowiska naturalnego.

- Im mniej foliówek używamy, tym mniej potem wyrzucamy. Jeśli razem pracujemy na rzecz środowiska, widać wtedy efekty. Wprowadzenie opłat istotnie wpłynęło na liczbę wyrzucanych do morza czy lasów opakowań foliowych. Walczmy dalej, jest szansa, że tych niebezpiecznych odpadów w naszych wodach będzie jeszcze mniej – mówi Thomas Maes z Centre for Environment, Fisheries and Aquaculture Science.

Opłata zniechęca

Rezultaty badania z pewnością okażą się przydatne dla organizacji ekologicznych planujących kolejne kampanie społeczne. Mogą one skutecznie przemówić do wyobraźni mieszkańców UK i sprawić, że będą oni jeszcze bardziej dbać o środowisko. Raport może też pomóc w przeforsowaniu pomysłu na wprowadzenie kaucji na opakowania szklane i puszki, o czym pisaliśmy niedawno - tutaj.

- To kolejny dowód na to, że żadne prawo czy kampania nie zadziała tak skutecznie, jak wprowadzenie drobnej opłaty dla konsumentów. Dopiero wtedy zaczynamy myśleć i nie bierzemy już ze sklepów kolejnych plastikowych siatek. Podobnie może być z kaucją za butelki i puszki wliczoną w cenę napojów. Wizja zwrotu gotówki w automacie sprawi, że będziemy chętnie oddawać puste opakowania do ponownego wykorzystania – dodaje Robert Colvile z Centre for Policy Studies.

Do światowych mórz rocznie trafia około 8 milionów tom plastikowych odpadów – co odpowiada wadze ponad 80 pełnowymiarowych lotniskowców. Plastikowe siatki i opakowania są bardzo niebezpieczne dla ptactwa i zwierząt morskich. Ekolodzy znajdują je w żołądkach wielu z nich.

Wprowadzenie 5 pensowej opłaty za foliówki w brytyjskich sklepach szybko sprawiło, że liczba zabieranych do domu siatek spadła o ponad 85 proc. Wcześniej każdy klient w ciągu roku zabierał średnio 140 siatek, po opłatach już tylko 25. Szkoda, że przepis dotyczy tylko największych sieci handlowych, ale rząd pracuje nad tym, aby rozszerzyć go na wszystkie sklepy, również te mniejsze.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Śmieci zalewają Anglię
• Brexit sparaliżuje życie w hrabstwie Kent
• Wielka Brytania idzie na wojnę z plastikiem
• Zapłacimy kaucję za butelki i puszki
• Wyspy śmieci