Zimową aurę potęguje przede wszystkim lodowaty wiatr, który występuje na większości obszarów Wielkiej Brytanii. Najbardziej ekstremalna pogoda w tym tygodniu dominuje w Walii i większości terenów Anglii, tam też obowiązują ostrzeżenia Met Office związane z oblodzeniami i niską temperaturą odczuwalnej.
Setki szkół odwołały lekcje – przede wszystkim w południowo-zachodniej Anglii i Walii. Tu przyczyną najczęściej są obfite opady śniegu. Pocieszające jest to, że w tym tygodniu zgodnie z prognozami temperatury mają wzrosnąć. Jednak to jeszcze nie oznacza nadejścia wiosny, bowiem kolejny weekend w UK zapowiada się naprawdę zimno.
W środkowej i południowej Anglii spadło około 20 cm śniegu, a temperatura w nocy spadła poniżej zera. W Szkocji nocą słupki rtęci pokazują nawet -5 stopni C. Wielu kierowców kończyło nocną podróż na zasypanych drogach i znajdowało schronienie dzięki pomocy okolicznych władz.
Roztopiony śnieg na drogach nocą zamarza i warunki do jazdy stają się naprawdę trudne. Nic więc dziwnego, że policjanci radzą, aby wszelkie wieczorne i nocne podróże odbywać tylko wtedy, gdy są one niezbędne.
- Do wiosny już niedaleko, ale ci, którzy liczą na ciepłe słoneczko i zieleń, muszą jeszcze trochę poczekać. W tym tygodniu pojawią się dwucyfrowe temperatury, jednak przed nami jeszcze przynajmniej jedno ochłodzenie – mówi Craig Snell z Met Office.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.