Pozytywne doświadczenia
- Moja córka skarżyła się na ból w ustach, a koniec jej języka był bardzo czerwony i ciepły. Zdecydowałam się pójść z nią do miejscowej apteki, aby ktoś mógł ją od razu obejrzeć. Farmaceuta zabrał nas do prywatnego gabinetu do konsultacji, w którym zbadał ją i postawił diagnozę, oglądając jej dłonie, stopy i usta. Zalecił spray do ust, który miał zmniejszyć ból i zredukować stan zapalny. Powiedział też, że objawy powinny ustąpić po kilku dniach i poradził, co powinnam zrobić, jeśli nie ustąpią. Stan mojej córki poprawił się. Od tamtego czasu w przypadku drobnych dolegliwości zawsze idę po poradę do miejscowej apteki – dzieli się doświadczeniem Ligia De Albuquerque, mama dwojga dzieci.
- Mamy nadzieję, że ta kampania zachęci ludzi do odwiedzania apteki na pierwszym miejscu i zasięgania porady w przypadku mniej poważnych dolegliwości. Wiemy, jak niepokojąca może być choroba kogoś bliskiego, zwłaszcza dziecka, ale przypominamy, że każdy farmaceuta studiuje przez pięć lat i uczy się tego, jak działają lekarstwa, dlatego jest odpowiednią osobą, jeśli chodzi o konsultację. Poza tym w przypadku konsultacji z farmaceutą nie trzeba się wcześniej umawiać na wizytę, a zakres usług medycznych, świadczonych przez farmaceutów jest bardzo szeroki. W aptece można uzyskać pomoc w zakresie rzucania palenia, zmierzyć ciśnienie, poziom cholesterolu, poziom cukru, ale także zaszczepić się przeciwko grypie, czy nabyć bez recepty leki przeciwko chorobom tropikalnym, tj. jak malaria i pigułki zapobiegające ciąży – mówi Ewa Koprowska, farmaceuta ze Stockton-on-Tees.
Fakty:
• Nowa, szeroko zakrojona kampania zdrowotna ma na celu skłonienie rodziców do udania się do farmaceuty, a nie do lekarza pierwszego kontaktu czy na ostry dyżur w przypadku mniej poważnych chorób ich dzieci.
• Dzięki korzystaniu z usług farmaceutów w przypadku mniej poważnych dolegliwości zostaną odciążeni lekarze pierwszego kontaktu.
• 18 milionów niepotrzebnych wizyt u lekarza pierwszego kontaktu i 2,1 miliona wizyt na pogotowiu z powodu dolegliwości, które można wyleczyć samodzielnie, kosztuje NHS 850 milionów GBP rocznie.
Więcej informacji na stronie nhs.uk/staywellpharmacy , gdzie można znaleźć też lokalne apteki.
Inf. pras.