Badania NHS dowodzą, że tylko 6 proc. rodziców dzieci w wieku do 5 lat udałoby się najpierw do miejscowego farmaceuty w przypadku niegroźnej choroby ich dziecka. Ponad jedna trzecia rodziców (35 proc.) umówiłaby się na spotkanie z lekarzem pierwszego kontaktu, podczas gdy 5 proc. respondentów najpierw pojechałaby na ostry dyżur.
Odpowiedzi te padały mimo tego, że przeważająca większość dorosłych (79 proc.) mówi, że wie, iż farmaceuci posiadają kwalifikacje medyczne i są profesjonalistami, którzy mogą udzielić porad związanych z najbardziej powszechnymi chorobami.
Zacznij od farmaceuty
NHS zachęca rodziców, aby najpierw udali się do miejscowej apteki, dzięki czemu lekarze będą mieli więcej czasu dla pacjentów potrzebujących natychmiastowej pomocy, a służba zdrowia zaoszczędzi co roku około 850 milionów GBP. Dodatkowo, zazwyczaj zapracowani rodzice, zyskują czas dla rodziny.
Około 95 proc. ludzi mieszka w odległości do 20 minut spacerem od miejscowej apteki, co oznacza, że farmaceuci są łatwo dostępni i mogą zapewnić cenną pomoc w przypadku mniej poważnych dolegliwości, takich jak kaszel, przeziębienie, ból brzucha czy ząbkowanie.
Ponad 220 tys. operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego, czy 880 tys. operacji katarakty można by wykonać, gdyby ponad 20 mln pacjentów w pierwszej kolejności poszło do apteki z problememami zdrowotnymi mniejszej wagi.
Usługi w aptekach
NHS współpracuje z aptekami w całym kraju w celu zwiększenia zakresu usług dla pacjentów. Oferowane są konsultacje w zakresie astmy, szczepień przeciwko grypie, które można wykonać również w aptekach, można także skorzystać z usługi mierzenia ciśnienia, skorzystać z pomocy w zakresie rzucania palenia, dietetyki, czy wykonać szereg testów zdrowotnych. Promuje się też porady medyczne, których mogą udzielić pracownicy apteki.
- Farmaceuci są wysoce przeszkolonymi specjalistami medycznymi w służbie zdrowia, którzy mogą zaproponować porady medyczne i skuteczne leczenie w przypadku wielu mniej poważnych chorób. Mogą ocenić objawy i zalecić najlepsze leczenie lub po prostu zapewnić wsparcie, na przykład w przypadku, gdy mało poważną chorobę można pokonać samemu, dzięki kilkudniowemu wypoczynkowi. Jeśli jednak objawy sugerują, że choroba jest poważna, farmaceuci przeszli odpowiednie szkolenie, które pozwoli im ocenić, jakiej pomocy potrzebuje dana osoba. Chcemy, aby ludzie mogli jak najlepiej skorzystać z pomocy tych wykwalifikowanych specjalistów, którzy dostępni są w każdym dniu tygodnia – mówi dr Bruce Warner, zastępca głównego specjalisty ds. farmacji w Anglii.
Ten apel do społeczeństwa (a zwłaszcza do pięciu milionów rodziców dzieci w wieku do 5 lat) o zasięganie porady u miejscowego farmaceuty, to część kampanii Stay Well Pharmacy. Jest ona wspierana przez farmaceutów, Netmums – największy internetowy serwis dla rodziców w Wielkiej Brytanii oraz przez media polonijne.
Badania przeprowadzone w ramach kampanii ujawniają, że odsetek dorosłych, którzy zasięgnęliby porady farmaceuty w przypadku drobnych dolegliwości wynosi jedynie 16 proc. Wynik ten obejmuje tylko 6 proc. rodziców małych dzieci.
Podczas gdy ponad trzy czwarte badanych twierdzi, że ufa poradom swojego farmaceuty, istnieją pewne błędne przekonania dotyczące usług zapewnianych przez tę wysoce wykwalifikowaną grupę zawodową.
Jedna czwarta badanych uważa, że trudno jest rozmawiać o problemach zdrowotnych z farmaceutą na osobności, nie wiedząc, że w 9 na 10 aptek znajduje się prywatny gabinet do konsultacji. Prawie jedna czwarta badanych uważa, że tak czy inaczej musieliby skonsultować się z lekarzem, dlatego wolą od razu iść do lekarza. Służba zdrowia NHS w Anglii odkryła jednak, że spośród osób dorosłych, które skorzystały z porady farmaceuty przez ostatnie sześć miesięcy w związku z własnym problemem zdrowotnym lub ich dziecka, dwie trzecie uznały ją za przydatną, a tylko niespełna jedna piąta tych osób musiała później udać się do lekarza pierwszego kontaktu.