Wiadomości

Praca i pieniądze

08/03/2018 10:37:00

Mandat za parkowanie? Złóż odwołanie!

Dostałeś mandat za parkowanie? Nie przejmuj się i złóż odwołanie. Prawie połowa kierowców w ten sposób wygrywa takie sprawy – wynika z raportu przygotowanego przez RAC.

Średnio czterech na dziesięciu kierowców, którzy odwołali się do lokalnych władz odnosi sukces i nie musi płacić mandatu. Dane analizowane przez RAC obejmują okres pięciu lat. Wygląda więc na to, że kierowcy w UK słusznie czują się pokrzywdzeni i powinni jeszcze częściej składać odwołania od niesłusznie wymierzonych kar.

Z drugiej strony eksperci z Local Government Association zauważają, że samorządy lokalne mają sprawne mechanizmy urzędowe, które pozwalają kierowcom na „efektywne” przeprowadzanie procedury odwołań.

A przyznać trzeba, że w skali całego kraju takich spraw nie brakuje – ponad 4,3 miliona złożonych wniosków i ponad 1,8 miliona wygranych spraw przez kierowców. Ponad 80 samorządów statystycznie akceptuje więcej niż połowę złożonych wniosków.

Samorządy bronią się, że mandaty dla kierowców to nie jest sposób na zarabianie pieniędzy. Dochód z kar przeznaczany jest na utrzymanie infrastruktury parkingowej, a nadwyżki przeznaczane są na rozwój sieci dróg.

Jednym z “ekspertów od mandatów” jest Richard Chaumeton, który prowadzi w londyńskim Kentish Town firmę budowlaną. – Parkingowi w Camden już mnie rozpoznają i żartobliwie nazywają mnie Kłopot. W ostatnim czasie z sukcesem zakończyłem odwołania związane z kilkuset wystawionymi mandatami. Myślę, że w ciągu dekady będzie tego około 1500 odwołań.

Samochody należące do firmy Chaumeton mogą parkować w drodze wyjątku w wielu miejscach zgodnie z ustawą o ruchu drogowym z 2004 roku, ale wielu parkingowych chyba o tym nie pamięta i wypisuje kwity. Urzędnicy bronią się, że nie zawsze łatwo jest sprawdzić czy kierowca ma takie prawa, a kontrole są przeprowadzane w dobrej wierze.

Derek Dishman od lat pomaga wielu kierowcom walczyć z mandatami za parkowanie. Tylko w 2017 roku miał do czynienia z 345 sprawami. Jak sam ocenia, w UK lokalne władze podchodzą bardzo różnie do mandatów za parkowanie i wniosków odwoławczych. – W większości przypadków przewinienia kierowców są naprawdę nieszkodliwe i nie wynikają z ich złej woli, ale z niezrozumienia skomplikowanych znaków – mówi Dishman.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk