Wielka Brytania po Brexicie nie będzie wyglądała jak z filmu Mad Max – zapewnia minister David Davis, który w rządzie Theresy May odpowiada za przeprowadzenie procesu wyjścia UK z Unii Europejskiej.
Minister Davis szykuje się do przemówienia, którego celem jest uspokojenie rodaków odnośnie do przyszłości po wejściu w życie Brexitu. Davis wybrał dość mocne obrazowo porównanie – apokaliptyczną wizję świata sfilmowaną w słynnej serii Mad Max, gdzie tytułowego bohatera grał młody Mel Gibson.
- Zapewniam, że po Brexicie Wielka Brytania nie będzie pogrążona w świecie przypominającym ten z Mad Maxa. Wyrosło sporo mitów, które bazują na niepotrzebnym strachu. Nie ma mowy o tym, aby prawa pracownicze zostały zmienione czy zredukowane, podobnie sprawa się ma ze standardami dotyczącymi środowiska. Tego typu obawy są bezpodstawne – mówi minister ds. Brexitu.
Davis zapewnia, że Wielka Brytania nadal będzie ściśle współpracować z Unią Europejską w celu wypracowania wszystkich szczegółów współpracy i wspólnych regulacji. Celem tych rozmów ma być uzyskanie takich warunków handlowych, które nie będą krępować ani ograniczać brytyjskiej gospodarki.
Nie będzie końca świata
Zdaniem Davisa wielu ekspertów i politycznych przeciwników celowo maluje czarne wizje świata po Brexicie. - Zapaść gospodarcza i chaos mają przypominać świat rodem z serii Mad Max. Tego typu obawy są naprawdę bezpodstawne. Nie tylko się z nimi nie zgadzam, ale jestem pewien, że nikt z nas takiego świata nie chce. Temu właśnie służą nasze skrupulatne rozmowy z Brukselą. Chcemy, aby nasza przyszłość po Brexicie układała się jak najlepiej, a nasza gospodarka dalej się rozwijała. Stworzymy zupełnie nowe, ale dużo lepsze warunki do tego, aby handel i produkcja mogły być nadal siłą napędową naszej ekonomii – mówi Davis.
Minister dał również do zrozumienia, że Unia Europejska nie powinna podczas negocjacji tworzyć barier, które nikomu nie służą. – Kluczowa sprawa przy negocjacjach to wzajemne zaufanie obu stron. Musimy również czuć poparcie wewnątrz, po to, aby lepiej zadbać o nasze interesy – mówi Davis.
- Pod koniec ubiegłego roku szef unijnych negocjatorów Michel Barnier stwierdził, że Wielka Brytania chce odzyskać kontrolę poprzez wprowadzenie swoich standardów i regulacji, ale jednocześnie chce aby były one uznawane przez wszystkie kraje UE. - To po prostu niemożliwe. Nie można być poza unijnym rynkiem i jednocześnie chcieć wpływać na jego kształt – mówił Barnier.