MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/02/2018 14:19:00

UK: 700 tys. pracowników zarabia poniżej stawki minimalnej

UK: 700 tys. pracowników zarabia poniżej stawki minimalnejAż jedna czwarta pracowników zatrudnionych w najszybciej rozwijających się sektorach brytyjskiej gospodarki zarabia poniżej stawki minimalnej. Eksperci krytykują rząd za opieszałość we wdrażaniu reform na rynku pracy.
Ponad 700 tys. pracowników w UK zarabia mniej niż 7,5 funta na godzinę. To najczęściej osoby pracujące w sektorze usługowym, handlowym, albo w ramach samozatrudnienia. Wielu spośród nich to kurierzy czy taksówkarze. To pierwsze tak dokładne badania tej części rynku pracy. Wykonano je na potrzebny ministerstwa biznesu, energii i strategii przemysłowej.

Rynek pracy w UK przeanalizowali eksperci z NatCen Social Research, a dane opublikowano przed długo oczekiwanymi reformami rynku pracy, które zapowiada rząd. A jest co poprawiać. Problem stawki minimalnej jest coraz poważniejszy, nie chodzi tu tylko o nisko opłacane stanowiska w usługach czy handlu, ale przede wszystkim o powszechność tej formy wynagradzania osób z własną działalnością.

A to prawie 3 miliony dorabiających, w tym wielu freelancerów i właścicieli firm jednoosobowych. Większość traktuje tę aktywność jako uzupełnienie innej pracy. Najczęściej dorabiają jako kurierzy, kierowcy Ubera, start-upowcy czy współpracownicy Task Rabbit. Jedna piąta zajmuje się dowożeniem jedzenia.

- Ludzie pracujący w na tzw. rynku umów krótkoterminowych to grupowo największa siła robocza naszej gospodarki, tymczasem powszechne jest to, że większość z nich ma do czynienia z płacą poniżej minimalnej stawki. To właśnie dlatego stawka minimalna powinna być rozszerzona o całą armię ludzi, która dzień w dzień stara się dorobić lub wykonać dodatkową pracę, aby łączyć koniec z końcem – mówi Frank Field, przewodniczący komisji ds. pracy i emerytur.

Jedną z takich osób był 53-letni Don Lane, który dorabiał jako kurier DPD. Chorował na cukrzycę, gdy firma kazała mu zapłacić 150 funtów za jego wizytę w szpitalu, mężczyzna zasłabł za kierownicą, zmarł w styczniu. Dziennikarze ustalili, że Lane opuścił trzy inne wizyty związane z chorobą nerek ponieważ bał się, że będzie również musiał za to zapłacić.

Oburzenie postawą DPD wyraził minister biznesu Greg Clark, jednak to opozycja dosadniej komentowała tę tragedię. – Przypadek Dona Lane’a, który dorabiał w DPD, aby móc związać koniec z końcem, to przykład niestabilności życia zawodowego milionów ludzi w tym kraju, ale przed wszystkim to dowód na to, że rząd nie robi nic, aby uzdrowić sytuację na rynku pracy. Czekamy na konkrety, tymczasem ministerstwo produkuje tylko kolejne nic nie znaczące papierki. Jak to wszystko pomogło Donowi Lane? – pyta Rebecca Long-Bailey z Partii Pracy.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska