Każdego roku Wielka Brytania pozbywała się śmieci wysyłając je do Chin. Bardziej opłacalny dla kraju był transport odpadków na drugi koniec świata niż ich utylizacja na Wyspach. Niestety, Chiny – do tej pory główny odbiorca śmieci z całego świta – wprowadziły zakaz przyjmowania z zagranicy ponad 20 rodzajów śmieci. W jaki sposób się ich zatem pozbyć? Wielka Brytania postawiła na Polskę.
Nad Wisłę trafia każdego roku ponad 20 tys. ton odpadków z Wielkiej Brytanii – informuje tvn24bis.pl. Większość to plastik – Brytyjczycy wytwarzają rocznie ok. 22 milionów ton plastikowych odpadków, których nie są w stanie przerobić. Nie ma nic dziwnego w eksporcie śmieci za granicę – niektóre gospodarki odzyskują z nich surowce, którymi potem obracają. Jak podkreśla portal tvn24bis, problem pojawia się wtedy, kiedy proceder wymyka się spod kontroli i odpadki trafiają za granicę nielegalnie.
Ze statystyk Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wynika, że w 2016 r. z Wielkiej Brytanii do Polski przywieziono na podstawie pisemnych zezwoleń ponad 21 tys. ton odpadów. Były to głównie stare akumulatory, z których można odzyskać ołów oraz paliwo alternatywne wykorzystywane w cementowniach. Inna sprawa, to odpady, które trafiły do Polski nielegalnie. Według szacunków 4 tys. ton śmieci z Wysp, które trafiły nad Wisłę, nie miały pełnej dokumentacji. Ponadto GIOŚ odnotował 15 zgłoszeń dotyczących nielegalnego przywozu odpadów komunalnych z UK – śmieci trafiły do województw: śląskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, zachodniopomorskiego i łódzkiego. Dzięki współpracy polskich i brytyjskich służb, odesłano z powrotem do Wielkiej Brytanii aż 335 tys. ton odpadów.
***
Wielka Brytania ma problem z recyklingiem odpadów plastikowych. Tymczasem każdego roku kraj wyrzuca 2,5 miliarda jednorazowych kubków, a pakowanie ogórków w sklepach w folię oznacza zużycie 490 ton folii na rok.
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.