Bal z tradycją, ale otwarty na zmiany... W hołdzie królowej i prezydentowi.
To wzajemne przenikanie się i wzbogacanie polskiej tradycji elementami tradycji angielskiej jest naturalnym procesem integracji kulturowej, jakiej bal podlega. Aby coś mogło trwać, musi się zmieniać, dostosowując się, ale zachowując swój fundament - to co najważniejsze, bo stanowi trzon. Nadal to jest i zawsze będzie Bal Polski, ale ponieważ odbywa się w Londynie, wśród gości mamy także Anglików i niektóre elementy tradycji angielskiej przenikają do obyczajowości balu. Orkiestra zagra dwa hymny, wznosimy dwa toasty, za królową i za prezydenta RP. Ze względu na angielskich gości, bal jest prowadzony po polsku i po angielsku.
Pani Marleno zmienia się skład komitetu, ale Pani trwa w zespole stając się ikoną wydarzenia. To piękna postawa pełna wyrzeczeń...
Rzeczywiście skład naszego komitetu zmieniał się, ale to zrozumiałe, że w pracy społecznej ludzie się wymieniają się. Wynika to z różnych uwarunkowań, np. przeprowadzki, zmian planów rodzinnych, osobistych, zawodowych, migracji i emigracji. Niektórzy wracają, a my pamiętamy o nich wszystkich i dziękujemy za ich bezcenną pracę na rzecz balu. Pracy jest tak dużo, że zaraz po balu i rozliczeniu, zajmujemy się przygotowaniami do balu na następny rok. Dzielimy się obowiązkami i jako zespół radzimy sobie z organizacją, a trzeba przyznać, że jest to praca często na pełen etat i bez pensji. Wynagrodzeniem jest dla nas realizacja celu, szczęście i zadowolenie gości, możliwość pomocy, która ratuje zdrowie, a nawet życie. Co może być piękniejszego od dostrzeżenia człowieka w drugim człowieku. Oczywiście chętnie powitamy nowe osoby w komitecie organizacyjnym. Zapraszamy do zespołu pozytywnie zakręconych, mile widziane są osoby, które dobrze mówią i piszą po polsku. Ale zanim skontaktują się z nami, serdecznie zapraszam na bal...
A na nim...
Szyk i elegancja, okazja do poznania wspaniałych gości, loteria i mnóstwo cennych nagród, wycieczki, pobyty w spa, hotelach, dworkach - słowem w luksusowych polskich perłach, gdzie czeka relaks i wypoczynek. Dla koneserów sztuki czekają obrazy, dla miłośników piękna - vouchery do fryzjerów i stylistów, oraz smaku, również kulinarnego. Romantyczna kolacja w przytulnej restauracji w sercu Londynu. Wszystko można obejrzeć na naszej witrynie internetowej i oczywiście wygrać podczas balu. Nie można przegapić takiej okazji i trzeba zatańczyć na balu chociaż raz w życiu. Gwarantuję, że to będzie niezapomniany bal, taki o którym opowiadać będziemy wnukom na dobranoc.
Patronat nad balem objął dr Arkady Józef Rzegocki - Ambasador RP w Wielkiej Brytanii.
Rozmawiała Małgorzata Bugaj-Martynowska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.