Wiadomości

Polak na Wyspie

25/01/2018 11:53:00

Polski bal na Wyspach

Szyk i elegancja, polskość, historia i cel charytatywny. Za tydzień w Londynie odbędzie się 46. Bal Emigracji. Z Marleną Anderson, wieloletnią gospodynią wydarzenia rozmawia Małgorzata Bugaj-Martynowska.

W Londynie znów nad Tamizą Polacy zatańczą poloneza...

Tak, znów będzie dostojnie i bardzo uroczyście. Tak jak w latach ubiegłych, tak jak nakazuje polska tradycja. 46 Bal Polski odbędzie się w sobotę 3 lutego 2018, tak jak w ubiegłym roku, w hotelu Sheraton przy Park Lane. Będzie pięknie, pracujemy nad tym od wielu miesięcy. Tak naprawdę (śmiech!) jeden bal się kończy i już rozpoczyna się praca nad kolejnym. Organizatorzy balu przygotowali wiele atrakcji i oczywiście same miłe niespodzianki.

Na początek znana postać.

Prawdziwa gwiazda! W rękach Joanny Moro spoczywa prowadzenie balu. Wszyscy znamy ją z telewizji, mamy nadzieję, że taka rozpoznawalna postać wzmocni sukces wydarzenia. Aukcję „na żywo" poprowadzi znany nam wszystkich z poprzednich edycji balów Hugh Edmeades z domu aukcyjnego Christie's. To klasa i profesjonalizm same w sobie. Wybitny znawca, charyzmatyczny z nietuzinkową umiejętnością nawiązywania dialogu. Przy aukcji to absolutnie wyjątkowa umiejętność, a przy tym Hugh cieszy się niesamowitym poczuciem humoru. Kiedy wychodzi i rozpoczyna się licytacja, trudno mu odmówić i przejść obojętnie. Głęboko ufam, że zarobi dla nas mnóstwo pieniędzy, a my obdarujemy tym naszych podopiecznych.

Dla kogo tym razem zostaną przeznaczone fundusze?

Dochód z tegorocznego balu przeznaczony jest na wsparcie dwóch organizacji: Specjalistycznego Ośrodka Diagnostycznego, Leczenia i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z upośledzeniem słuchu w Opolu oraz na rzecz Rethink Mental Illness w Wielkiej Brytanii. Niezwykle trudno jest dokonać wyboru, wybrać tych najbardziej potrzebujących. W każdym roku towarzyszą nam te same uczucia - najpierw dokonać właściwego wyboru, a potem zebrać fundusze i realnie pomóc. Taka pomoc dla tych instytucji często jest bezcenna, a ich wdzięczność nie zna granic. Polonia w Wielkiej Brytanii ma szczodre serca, nie jest głucha i ślepa na krzywdę innych - to wspaniali ludzie, którzy dzielą się szczerze i hojnie.

Bal co roku wyznacza cel i co roku upamiętnia wydarzenie, osobę... Pamiętacie o Polsce i historii.

Oczywiście, to przecież nasze dziedzictwo, jesteśmy winni przekazywać je kolejnym pokoleniom i w ten sposób również przyczyniać się do kształtowania ich polskiej tożsamości. To już tradycja, że Bal Polski nawiązuje do ważnych wydarzeń, rocznic, obchodów. W tym roku Polska jest najważniejsza i jej wolność, i niepodległość. Kłaniamy się Polsce i upamiętniamy 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Dzięki zwycięskiej walce o niepodległość pod wodzą mistrza - Marszałka Piłsudskiego, dzięki staraniom Ignacego Paderewskiego i wielu innych wybitnych Polaków - dzisiaj mamy Polskę wolną i niepodległą, najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jesteśmy z tego dumni, bo to zaszczyt mieć taką historię. Nie sposób o niej nie wspomnieć w rok jubileuszu na Balu Polskim w Londynie, gdzie właśnie tutaj tak głębokie są korzenie emigracyjnej polskości.

Będzie historia, polskość, szampan, walc, wykwintna kolacja, znane postacie...

Grzegorz Wilk z zespołem Wolf Band oraz debiutująca u nas gwiazda polskiej Eurowizji, Magdalena Tul zagrają dla nas aż do 2 rano. Na balu będzie bawić się ponad 300 gości, na powitanie lampka szampana, potem zgodnie z polską tradycją, na salę balową wchodzimy polonezem, który poprowadzą członkowie Zespołu Folklorystycznego Młody Las. Tancerze zachwycą nie tylko chodzonym, ale przede wszystkim strojami z regionu. Będzie na co popatrzeć. Kolacja... Palce lizać! Górna półka szefa kuchni, a szef gotuje w hotelu pięciogwiazdkowm, wszak mowa o Sheratonie. Na przystawkę - terrine z kurczaka i orzechów włoskich, danie główne to pieczony mostek, polędwiczka oraz duszony karczek jagnięcy z zapiekanymi bakaliami, a na deser czekoladowo-karmelowy mus oraz sorbet z marakui. Zatem wykwitnie. Nasi goście muszą poczuć się wyjątkowo.