Nie od dziś wiadomo o problemach kadrowych w brytyjskiej służbie zdrowia. Od lat NHS nie udaje się zagwarantować odpowiedniej liczby lekarzy i pielęgniarek. Okazuje się, że tych ostatnich nie dość że nie przybywa, to jeszcze ubywa i to w dość szybkim tempie. Z najnowszych danych wynika, że w ubiegłym roku z NHS odeszło ponad 33 tys. pielęgniarek i pielęgniarzy.
Można więc przyjąć, że każdego roku co dziesiąta pielęgniarka rezygnuje z tego zawodu i szuka pracy w innych sektorach. Statystyki nie pozostawiają złudzeń - więcej pielęgniarek odchodzi niż przychodzi. Wzrost rezygnacji jest już na dość niebezpiecznym poziomie i sięga blisko 20 proc.
Całkowita liczba pielęgniarek, które odeszły z NHS wystarczyłaby do obsadzenia 20 średniej wielkości szpitali. Odchodzą nie tylko starsze pielęgniarki, które mają dość ciężkiej pracy i słabych warunków płacowych, ale również pracownice przed 40.
W ubiegłym roku po raz pierwszy zanotowano większą liczbę odejść z zawodu, niż wyniosła liczba nowych pracowników personelu szpitalnego.
Wpływ Brexitu
Sytuacji nie poprawia też Brexit, a ściśle rzecz biorąc ubiegłoroczne referendum. Już od tamtego czasu spora grupa imigrantów z UE, która planowała przyjazd do UK i pracę w NHS zmieniła zdanie. Wielu dyrektorów szpitali likwiduje braki kadrowe posiłkując się pracownikami z UE, problem w tym, że tych ostatnich chętnych jest coraz mniej.
Jedną z tych, które odeszła jest Mary Trevelyan. Pracowała w jednym w szpitali w Londynie. Odeszła wyczerpana i niemal w depresji. A pracowała w NHS niecałe 3 lata.
– Chciałam być świetną pielęgniarką i nieść pomoc pacjentom. Ale szybko zdałam sobie sprawę to niemożliwe, bo jest nas zbyt mało, nie mamy czasu dla ludzi, jesteśmy tak obłożone pracą, że nie ma szans na godne wykonywanie tego zawodu. Jak na razie siedzę w domu z rodziną, myślę o wyjeździe za granicę. Kilka moich znajomych już wyjechało. Z tego co mówią, mają lepsze warunki do pracy w szpitalach, co jest dość smutne – mówi dziennikarzom BBC News Mary.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.