MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/01/2018 07:05:00

Felieton: Czy chcesz uprawiać ze mną seks?

Felieton: Czy chcesz uprawiać ze mną seks?Mniej więcej takie pytanie trzeba będzie zadać partnerce (lub partnerowi) przed przystąpieniem do czynności intymnych w świetle prawa, które ma wejść w życie w lipcu. Niedopełnienie tej formalności może grozić oskarżeniem o gwałt.
O tym, że w Wielkiej Brytanii trzeba uważać na interakcje damsko-męskie ponieważ mogą grozić ciupą byłem ostrzegany już „za pierwszej emigracji”, czyli po otwarciu granic dla maluczkich znad Wisły, gdy jeździło się na zmywak lub budowę. Rozfantazjowanym paniusiom zdarza się bowiem oskarżać absztyfikantów o próbę gwałtu – ot, z zemsty bądź z czystej przewrotności – a takie oskarżenia traktowane są bardzo serio przez brytyjskie władze. Choć obyczaje erotyczne w UK odbiegają od słowiańskich, to jednak Wielka Brytania i tak jest kilka lat za murzynami i w ogonie postępu, jeśli porównać ją ze Szwecją.

Szwecja to kraj, który osiągnął absolutne mistrzostwo pod względem cywilizacyjnego samozaorywania się. Piszę w aspekcie niedokonanym, bo ten proces wciąż trwa. Świadczą o nim kolejne cuda legislacyjne, stopniowo wypisujące Szwecję ze zbiorowości ludzkiej i przypisujące ją do jakiejś odrębnej linii ewolucyjnej. Jeśli starczy miejsca i energii, może kilka z nich przypomnę, tymczasem chciałbym zreferować ostatnie osiągnięcia jurydyczne skandynawskich polityków.

Zgodnie z aktualnie obowiązującym w Szwecji prawem określenie „gwałt” odnosi się do szeregu przestępstw seksualnych, do których mogło dojść w warunkach zastosowania przez sprawcę groźby lub przemocy. Nowe prawo, które ma zacząć obowiązywać od lipca tego roku, zakłada że osoba może być oskarżona o gwałt nawet jeśli nie dopuściła się przemocy ani nie sformułowała groźby pod adresem „ofiary”. By rozwiać wszelkie wątpliwości, że akt seksualny będzie miał charakter legalny, obie strony muszą więc w jasny sposób wyrazić zgodę na spółkowanie – najlepiej przy użyciu komunikatu słownego.

Nowe przepisy dopuszczają również możliwość zasygnalizowania zgody na seks za pomocą czynów. Tyle że w tym aspekcie nie są do końca precyzyjne i nie wyjaśniają co i jak. Jeśli zatem Pippi podkasze kieckę, zaś Ahmed w reakcji na ten wyzywający gest opuści spodnie, po czym Pippi uzna Ahmeda za seksualnego agresora, bo wcale nie miała ochoty na kopulację, a jedynie przewietrzenie kolan – to skandal gotowy. Nie tylko zresztą skandal, ale również trauma dla Ahmeda, który wskutek tak niefortunnego qui pro quo może trafić do aresztu a nawet więzienia.

Nieprecyzyjność prawa to poważny jego mankament i furtka dla uznaniowości. W praktyce więc, w celu uniknięcia powikłań penitencjarnych, wskazane będzie uzyskanie jasnego potwierdzenia werbalnego dotyczącego zgody na stosunek seksualny. Rzecz jasna, obopólnej, bo gdzie jak gdzie, ale w Szwecji, kraju najrówniejszym z równych, również kobieta jest zdolna zgwałcić mężczyznę – wszak brak takiej możliwości naruszałby konstytucyjną zasadę równości płci. Na randki, dyskoteki czy innego typu spotkania towarzyskie, które mogą zaowocować zbliżeniem seksualnym, od lipca br. wypada więc chodzić z dyktafonem lub kamerą.

Na szczęście nie będzie to trudne, bo w takie technologie wyposażony jest każdy smartfon. Trzeba tylko pamiętać, by w odpowiednim momencie z nich skorzystać: zarejestrować zgodę interlokutorki/interlokutora na zbliżenie w jasno określonych ramach (np. całusy, petting, stosunek oralny, waginalny, analny), a następnie wysłać materiał na serwer lub do znajomych, którzy zabezpieczą go przed nieuprawnioną ingerencją. Nie da się przecież wykluczyć sytuacji, w której partner(ka) po odbyciu stosunku wykazuje nagranie z telefonu śpiącego współkopulanta, by móc następnie oskarżyć go o gwałt.

Zmiany w szwedzkim prawie inspirowane są podobno „ruchem #MeToo” zainicjowanym przez hollywoodzkie aktorynki, które zrobiły karierę przez łóżko – co jest naturalnym i powszechnie znanym mechanizmem w show-businessie od zarania jego dziejów – a obecnie wyczuły koniunkturę i chcą zarobić parę dolarów oraz deko rozgłosu. Nie, żebym bronił oblechów w rodzaju braci Weinstein czy inną zgniliznę, tylko mam wrażenie, że w świecie blichtru i sławy przemoc seksualna najczęściej sprowadza się do bodźców karierowo-finansowych aplikowanych „ofiarom”, a faktyczne gwałty zdarzają się rzadziej niż na ulicach Szwecji.

A wracając do Szwecji, tamtejsza policja poradziła niedawno mieszkankom Malmo, by na miasto wybierały się parami lub w ogóle się nie wybierały – o ile nie chcą zostać zgwałcone. Porada została wystosowana po brutalnym gwałcie zbiorowym na siedemnastolatce, do którego doszło w grudniu, oraz podobnych „incydentach”, które miały miejsce w listopadzie. Doszukiwanie się związków między serią gwałtów popełnionych w ostatnich miesiącach w Szwecji, a polityką migracyjną tego kraju podpada, rzecz jasna, pod rasizm. Dlatego tamtejsza policja niechętnie udziela informacji na temat sprawców, a i media zachowują w tej materii wstrzemięźliwość.

Nad właściwą interpretacją rzeczywistości pracują tymczasem szwedzcy prawnicy. Według linii obrony przyjętej w jednej z poprzednich spraw mężczyźni, przypadkowo ciemnoskórzy, którzy gwałt na młodej Szwedce streamowali na Facebooku, nie byli świadomi, że dopuszczają się gwałtu, a nie klasycznego stosunku seksualnego. I słusznie, bo kto i jak miał im o tym powiedzieć, skoro nie znają szwedzkiego?

W tej sytuacji nowe prawo rychtowane przez szwedzkie władze wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Do Szwecji nadal warto wpuszczać osoby cywilizowane inaczej, natomiast korekcie należy poddać życie erotyczne rodzimych mieszkańców i sformalizować relacje seksualne. W przyszłości warto rozważyć wprowadzenie obowiązku notarialnego potwierdzenia zgody na stosunek seksualny.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

tomaszzet

115 komentarzy

9 styczeń '18

tomaszzet napisał:

Bycie zgwalconym zaczyna byc cooooool w wielkim swiecie(?)

profil | IP logowane

karina1234

82 komentarze

8 styczeń '18

karina1234 napisał:

To Hollywoodzkie #MeToo to jakas patologia. Najpierw sie laski puszczaly za kase i fejm a teraz porownuja sie do tych prawdziwych ofiar gwaltu czy molestowania seksualnego. A Europa zachodnia sie zamienia w srodkowy wschod, gdzie bez jakiegos faceta przy boku nie bedzie mozna wyjsc na ulice.. masakra.. szkoda, ze nie mozna nosic przy sobie legalnie broni bo moze ta zwierzyne trzymalalaby w ryzach swiadomosc, ze moze byc pif paf miedzy oczy lub w krocze jak by mu sie zachcialo kogos ubogacac kulturowo. eh

profil | IP logowane

stanislawski

469 komentarzy

8 styczeń '18

stanislawski napisał:

Pomyłka. Ahmed nie może zostać oskarżony, a zwłaszcza skazany.
Bjorn, Jan, zy Ole - jak najbardziej, ale Ahmed nie.

---

No i może by tak wypuścić specjalne formularze, które by się przedstawiało partnerce do podpisu przed kopulacją?
Tutaj by były dostępne np. w "Staples" w dziale Forms albo online, download płatny kartą lub Paypalem...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska