Czech przewrócił się na zjeździe z górskiej premii w Sobieńczycach i uderzył skronią w asfalt. "Ondrej wymiotował, miał zawroty głowy, czyli typowe syndromy wstrząśnienia mózgu. Mimo to bardzo chciał jechać dalej. Zanim zrezygnował, przejechał jeszcze w ciężkim szoku 50 km" - powiedział szef grupy CCC-Polsat Andrzej Sypytkowski.
Około 30 km po starcie w Gdańsku zaatakowali młody Irlandczyk Mark Scanlon (AG2R) i weteran polskiego kolarstwa, 35-letni Kazimierz Stafiej (Action nVidia Mróz). Szybko wypracowali sobie 12-minutową przewagę i wydawało się, że mają szansę dojechać do mety.
Ostatnie kilometry prowadziły jednak wzdłuż morza, a znad Bałtyku wiał silny wiatr. Peleton błyskawicznie odrabiał straty i dogonił śmiałków, gdy do mety zostało zaledwie 2,5 km.
W pościgu za Stafiejem i Scanlonem peleton mocno rozciągnął się, podzielił na kilka grupek, a Cadamuro znalazł się w 9-osobowej czołówce. Na ostatnim kilometrze Włoch zaatakował, wykorzystując wahanie rywali, i utrzymał minimalną przewagę do mety. Za nim linię minęli Estończyk Janek Tombak i Hiszpan Yon Bru.
Wyniki 1. etapu, Gdańsk - Gdynia (168,5 km): 1. Simone Cadamuro (Włochy/De Nardi) - 3:58.59
2. Janek Tombak (Estonia/Cofidis)
3. Yon Bru (Hiszpania/L.A. Pecol)
4. Laurent Brochard (Francja/AG2R)
5. Marcin Lewandowski (Polska/Action nVidia Mróz) ten sam czas
Klasyfikacja generalna: 1. Simone Cadamuro - 3:58.49
2. Kazimierz Stafiej (Polska/Action nVidia Mróz) 1 s straty
3. Janek Tombak 4 s
4. Mark Scanlon (Irlandia/AG2R) 4
5. Yon Bru 6.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.