Śnieg zaczął sypać już w weekend, a zdjęcia co chwilę lądowały na serwisach społecznościowych. Tylko w Walii warstwa białego puchu to nawet 28 cm, w innych częściach Wysp również napadało sporo śniegu. Do tego rzecz jasna doszły niskie temperatury. Noce w tym tygodniu mają być naprawdę mroźne, Met Office ostrzega, że termometry pokażą do -15 stopni C.
Spore opady śniegu i niskie temperatury to idealne warunki do tego, aby sparaliżować ruch na drogach. Tak też się stało w poniedziałkowy poranek w wielu rejonach UK. Kierowcy na powinni zachować szczególną ostrożność. Eksperci przewidują, że będzie to prawdziwie zimowy dzień na drogach.
Zamknięte szkoły
Władze Birmingham na skutek ostrzeżeń Met Office już wczoraj zdecydowały się na zamknięcie szkół z uwagi za prognozowane opady śniegu i mróz. – Warunki pogodowe w poniedziałek będą dość ekstremalne, a bezpieczeństwo naszych dzieci i młodzieży jest dla nas najważniejsze. Nawet jeśli część uczniów ma blisko i do szkoły idzie pieszo, nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że będziemy w stanie zaopiekować się każdym uczniem – mówi rzecznik rady miasta.
Do ostrzeżeń dotyczących śniegu i mrozu dochodzi jeszcze alarm związany z silnym wiatrem, którego prędkość ma wynosić blisko 130 km/h. Mocno wiać ma m.in. we wschodniej Anglii, Londynie, na południowym wschodzie i w Walii.
Utrudnienia na drogach i lotniskach
Policjanci radzą kierowcom, aby w miarę możliwości ograniczyć podróże, już teraz drogówka odbiera bardzo dużą liczbę zgłoszeń. Północna część autostrady M1 w pobliżu Leicestershire jest nieprzejezdna z powodu unieruchomionych przez śnieg samochodów. Spore korki tworzą się też na M25. Przed wyruszeniem w drogę każdy kierowca powinien mieć ze sobą ciepłe ubranie, jedzenie, napoje, leki, odpowiednie buty, łopatę i latarkę.
Zima dała się we znaki również na lotniskach. Wiele lotów zawieszono m.in. w Birmingham i Stansted, gdzie obsługa cały czas oczyszcza płytę lotniska. Inne lotniska ostrzegają, że trzeba się liczyć z opóźnieniami.
Czy śnieg dotrzyma do świąt? Raczej nie, bowiem „białe” święta w UK to raczej rzadkość. Obecnie Met Office szacuje szansę na śnieżne święta w Londynie na 25 proc. W Birmingham, Glasgow, Manchester i Leeds szansa wynosi już 50 proc. Warto też przypomnieć sobie definicję „białych” świąt wg Met Office – jeden płatek śniegu zanotowany w czasie 24 godzin 25 grudnia daje już podstawę do nazwania świąt białymi. Ostatnie, prawdziwie, śnieżne święta w UK zanotowano w 2010 roku, gdzie biały puch pojawił się na ponad 80 proc. stacji meteo.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk