Wiadomości

Tu i Teraz

07/12/2017 10:52:00

UK: Coraz więcej młodych z nadwagą

Im dziecko starsze, tym większe ryzyko wystąpienia nadwagi lub otyłości – wynika z badań brytyjskich ekspertów. Ma to związek m.in. z tym, że starsze dzieci zaczynają same decydować o wyborze produktów spożywczych, co często nie ma nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.

Eksperci z Centre for Longitudinal Studies oraz UCL Institute of Education od lat prowadzili ogólnokrajowe badania nad grupą ponad 12 tysięcy dzieci. Analizowano ich wagę na przestrzeni lat – gdy dzieci miały 3, 5, 7 a potem 11 i 14 lat.

Już w wieku 7 lat, wśród badanych dzieci zaczęły się pojawiać tendencje do nadwagi, jednak odstępstwa od prawidłowej wagi nie były tak duże. Wszystko jeszcze trzymało się średniej – około 25 proc. chłopców ważyło za dużo, wśród dziewczyn wskaźnik ten wynosił 23,7 proc.

Niepokojące zmiany zanotowano, gdy dzieci miały po 11 lat. Wtedy odsetek dzieci z nadwagą lub otyłością skoczył wśród chłopców do niemal 37 proc, a wśród dziewcząt do 34 proc. To właśnie wtedy dzieci zaczynają być bardziej samodzielne w doborze produktów żywieniowych, same też kupują sobie przekąski i niezdrowe słodycze.

Co ciekawe, gdy analizowano wagę dzieci w wieku 14 lat, wśród chłopców, być może za sprawą uprawiania sportu, wskaźnik nadwagi spadł do 34 proc. Za to u dziewcząt jeszcze wzrósł do ponad 36 proc.

Eksperci analizując dane doszli także do innych ciekawych wniosków. Odkryli powiązanie między wagą dzieci, a stopniem wykształcenia ich matek. Prawie 40 proc. 14-latków, których matki nie miały wykształcenia wyższego od maturalnego, cierpiało na nadwagę lub otyłość. Wśród rodzin, gdzie mamy miały wyższe wykształcenie, wskaźnik otyłości dzieci w tej grupie wiekowej wynosił 26 proc.

Inna zależność dotyczy karmienia piersią. Wśród dzieci karmionych w ten sposób w okresie niemowlęcym eksperci notowali mniejszą skłonność do otyłości.

– Dojrzewające dzieci to bardzo różnorodna grupa i ciężko jednoznacznie określić co powoduje, że wtedy zaczynają przybierać zbyt dużo na wadze. Powodów jest wiele. Na pewno są bardziej samodzielne i podejmują więcej własnych decyzji, również tych o wyborze rodzaju posiłków. Do tego dochodzi też skłonność do aktywności fizycznej, presja rówieśników. Gdy dzieci są w wieku od 7 do 11 lat, to jednak rodzice podejmują większość decyzji. Gdy robią to z głową, dziecko ma szansę wtedy odżywiać się zdrowo, potem gdy zaczyna dojrzewać często jest tak, że porzuca zdrowe nawyki – mówi dr Benedetta Pongiglione.

Dlatego też eksperci apeluję nie tylko o lepszą edukację żywieniową w UK, ale również o wprowadzenie zakazu reklam śmieciowego jedzenia w telewizji, przynajmniej w wieczornym paśmie. Dużą rolę w formowaniu postaw zdrowego odżywiania się powinna też odgrywać szkoła.

- Walkę z cukrem, przekąskami i słodzonymi napojami należy zaczynać już w szkole. Potem dziecko powinno dostawać ten sam przekaz w domu. Do tego mamy telewizję, gdzie w ciągu 30 minut dziecko ma możliwość obejrzenia średnio dziewięciu reklam śmieciowego jedzenia. Trzeba naprawdę dużo pracy, aby nauczyć nasze dzieci zdrowego odżywiania – mówi prof. Mary Fewtrell z Royal College of Paediatrics and Child Health.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk