UK: Aresztowano ofiarę gwałtu

Kobieta, która przeżyła nie tylko gwałt, ale również porwanie, dochodziła do siebie w jednym z londyńskich centrów pomocy. Będąc pod opieką i czując się trochę lepiej, zdecydowała się poinformować o sprawie policję. Opowiedziała policjantom o porwaniu i gwałcie, do których doszło w Niemczech na przełomie 2016 i 2017 roku. Wkrótce okazało się, że status imigracyjny kobiety jest niejasny, w związki z tym policjanci zdecydowali się na jej aresztowanie. Decyzja jest bardzo kontrowersyjna dla przedstawicieli centrum opieki.

- Zapewnienie stałej opieki dla naszych podopiecznych jest dla nas priorytetem. Po aresztowaniu tej kobiety od razu zgłosiliśmy nasze oficjalne zastrzeżenia do kierownictwa policji. Mamy wątpliwości co do zasadności tego kroku, mamy wrażenie, że sprawę można było rozwiązać inaczej, bez konieczności dokonywania formalnego zatrzymania tej osoby. Przy okazji rozmawialiśmy też z szefami policji o naszym modelu współpracy i naszej roli w opiece nad pacjentami z bardzo różnorodnymi problemami i historiami – mówi rzecznik szpitala King’s College, który zarządza londyńskimi centrami opieki Havens.

Zdaniem ekspertów tego typu zatrzymania to reakcja policji na wytyczne promowane przez rząd Theresy May. Theresa May jeszcze jako szefowa Home Office pracowała na programem stworzenia „nieprzyjaznego środowiska” dla nielegalnych imigrantów w UK. Stąd też formalne nakazy kierowane do NHS, banków czy landlordów, gdzie urzędnicy domagali się wszelkich informacji o statusie imigracyjnym pacjentów, klientów czy mieszkańców.

- To szokująca informacja, kiedy słyszy się, że ofiara gwałtu i porwania zostaje zabrana z domu opieki, gdzie miała dochodzić do siebie i przewieziona do policyjnego aresztu. Takie traktowanie kojarzy nam się raczej z kryminalistami i poważnymi przestępcami, tymczasem kobieta, która obecnie jest w ciąży, jest traktowania właśnie na równi z nimi. Takie podejście policji sprawia, że kobiety z niejasną sytuacją imigracyjną będą się obawiały zgłaszania przestępstw stróżom prawa w UK – mówi Fizza Qureshi z Migrants’ Rights Network.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• 26-letni rzeźnik z Polski winny zabójstwa młodej kobiety
• Wielka Brytania zataiła ważne informacje
• Najniebezpieczniejszy gwałciciel UK skazany na dożywocie
• Brutalny gwałt w centrum Londynu
• Uwaga, seryjny gwałciciel we wschodnim Londynie