Również ministerstwo zdrowia zaczyna się poważnie obawiać o wzorce żywnościowe mieszkańców UK po Brexicie. To element krajowej kampanii walki z otyłością.
- Jeśli w porę nie przyjmiemy odpowiednich działań, to okaże się, że po Brexicie wielu naszych rodaków przestanie kupować świeże warzywa i owce, a ich codzienny jadłospis będzie jeszcze bardziej ubogi i mało odżywczy – mówią eksperci z Food Foundation.
Już teraz zaledwie 8 proc. dzieci w wieku od 11 do 18 lat spełnia rządowe normy dotyczące spożywania pięciu porcji warzyw i owoców dziennie. Równie słabo jest wśród dorosłych, gdzie ten wskaźnik wynosi około 27 proc. Najlepiej radzą sobie seniorzy, po 64 roku życia. Tu wskaźnik wynosi 35 proc.
Wielka Brytania zajmuje drugie miejsce w Europie na liście krajów, którym daleko do upowszechnienia zdrowej żywności. Około 4 miliony dorosłych ma znaczące problemy budżetowe, aby móc jeść zdrowo na co dzień.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
188 komentarzy
21 listopad '17
karjo1 napisał:
Stac na fast food, gotowe dania z marketow, alkohol w sporych ilosciach, ale na domowa kuchnie, swiezo przygotowywane posilki i kilka paczek owocow po £1 za sztuke juz nie?
Problem tkwi w mentalnosci, niewiedzy i lenistwie, nie w funduszach.
Poza pensja ci najbiedniejsi maja wsparcie w postaci zasilku na konto.
profil | IP logowane