14/11/2017 01:33:00
Już w piątej minucie Wojciech Szczęsny był zmuszony interweniować, gdy piłka po akcji lewą stroną i strzale Javiera Aquino zmierzała do bramki.
Od razu odpowiedzieliśmy Meksykanom szybkimi atakami, których efektem był jednak tylko rzut wolny z prawej strony pola karnego, po faulu na Tomaszu Kędziorze.
Gdy wszyscy spodziewali się dośrodkowania, Maciej Rybus strzelił po ziemi na krótki słupek. Nie udało się zdobyć prowadzenia,bo Corona był czujny w bramce i sparował strzał na rzut rożny.
Drużyna narodowa Meksyku przed meczem z Polską w Gdańsku, 13 listopada 2017. Stoją od lewej: Hugo Ayala, Raul Jimenez, Carlos Salcedo, Diego Reyes, Jose de Jesus Corona, Hector Moreno. Poniżej od lewej: Jesus Gallardo, Andres Guardado, Jonathan Dos Santos, Javier Aquino, Miguel Layun. /foto: MojaWyspa/
W 13 minucie padła bramka, ale dla gości. Lewą stroną przedarł się Raul Jimenez i mimo wysiłków Thiago Cionka, który wybijał piłkę - Jimenez przejął ją i strzelił nie do obrony.
Od tego czasu Meksykanie w spokojny sposób rozgrywali piłkę wszerz boiska, zyskując po kilka metrów i szukając okazji do jej wstrzelenia, a to w lewo, a to znowu w prawo, byle coraz bliżej bramki. Nasz zespół wyczekiwał to rozgrywanie, ale jakoś nie umiał go przerywać. Słowem - oddaliśmy inicjatywę rywalom, czekając na to, co zrobią z jednobramkowym prowadzeniem.
Mimo tego pojawiły się pewne pozytywy z naszej strony.
Na przykład w 20 minucie Miguel Layun przerwał naszą akcję po lewej stronie pola karnego faulując Macieja Rybusa. Drugi Maciej - Makuszewski - wstrzelił piłkę mierząc w okolice piątego metra i doszło do sporego zamieszania, nie zakończonego jednak strzałem w światło bramki. Na akcję zakończoną strzałem przyszło nam czekać kolejne dziesięć minut. Wówczas to Piotr Zieliński strzelił, lecz nad poprzeczką.
W 41 minucie pokazał się Jakub Świerczok, strzelając po ziemi na krótki słupek i Coorna skuteczną interwencją zapobiegł wyrównaniu przez gracza KGHM Zagłębie Lubin.
Na minutę przed końcem w pole karnym znalazł się Krzysztof Mączyński, jego strzał został zablokowany.
Drugą połowę rozpoczęliśmy dość udanie. Najpierw do strzeleckiej pozycji doszedł Makuszewski, ale trafił piłką w nogi obrońców. Już po niespełna pięciu minutach doskonałą okazję miał Karol Linetty. Strzelił celnie, a bramkarz gości wybił piłkę na rzut rożny.
Z czasem było już tylko gorzej. Nie pomogła fala meksykańska na trybunach i morze braw dla wchodzących Kuby Błaszczykowskiego i Rafała Wolskiego. Goście nadal rozgrywali nas wszerz placu gry, ale większość z tych rozegrań nie była groźna. Mimo to, po zdobyciu piłki nie byliśmy w stanie skonstruować akcji znanych choćby z występu przeciwko Czarnogórze, czy Kazachstanowi. Choć Makuszewski i Rybus wypracowali jeszcze jedną szansę bramkową w 57 minucie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...