Coraz więcej bezdomnych w UK

307 tysięcy osób – tylu bezdomnych w UK doliczyli się eksperci organizacji dobroczynnej Shelter. Ta liczba to ludzie, których udało się oficjalnie zarejestrować w systemie. Nie wiadomo dokładnie jak w rzeczywistości wygląda skala tego problemu.

Nawet jeśli będziemy się trzymać oficjalnych danych, to są one wysokie. 307 tysięcy osób, to średnio co 200 mieszkaniec UK. W tym gronie znaleźli się nie tylko ludzie, którzy śpią na ulicach, w parkach i opuszczonych budynkach, ale również w miejscach, które nie spełniają warunków do nazwania ich domem czy mieszkaniem. W tym gronie znalazły się też osoby, które zbyt długo mieszkają w tymczasowych lokalizacjach, takich jak hostele, kontenery mieszkalne itd.

Autorzy raportu korzystali nie tylko z rządowych danych, ale również z informacji zebranych od lokalnych władz, instytucji socjalnych i organizacji charytatywnych. 307 tys. to liczba większa niż przed rokiem, tegoroczny wzrost to około 13 tys. osób.

Najgorzej w Londynie

Przedstawiciele Shelter podkreślają, że liczba nie odpowiada rzeczywistej skali problemu, ponieważ nie obejmuje ludzi, którzy żyją w tzw. „ukrytej bezdomności”. To osoby, które nie mają gdzie mieszkać, ale nie widnieją w żadnych oficjalnych rejestrach, ani na listach osób, którym potrzebna jest pomoc związana ze znalezieniem dachu nad głową. Takie osoby tułają się po różnych miejscach, eksperci od bezdomności nazywają ich „sofa surfers”. Teoretycznie nie są bezdomni, ale tak naprawdę nie mają swojego miejsca.

Bezdomność zawsze najbardziej widoczna była w dużych miastach. Podobnie jest w UK. Przoduje Londyn, gdzie średnio 1 na 59 osób jest bezdomna. To centrum brytyjskiej bezdomności. Największy problem notowany jest w centrum oraz w Newham. Warto jednak zauważyć, że poziom bezdomności w Londynie od lat cechuje się pewną stabilnością. Inaczej jest w miejscowościach otaczających Londyn, gdzie bezdomność rośnie z roku na rok.

Również w dużych miastach regionalnych mamy do czynienia ze wzrostem skali problemu. Bezdomnych jest coraz więcej w Manchesterze, Birmingham czy Bristolu.

- To szokujące, że w dzisiejszej Wielkiej Brytanii ponad 300 tysięcy osób codziennie rano budzi się jako bezdomni. Część z nich śpi dosłownie na ulicy, inni próbują żyć całymi rodzinami w ciasnych pokojach w hostelach. Co najgorsze, o wielu z nich nadal nie wiemy, bo są poza wszelkimi rejestrami. Codziennie nasi przedstawiciele docierają do setek osób, które desperacko próbują uniknąć bezdomności. Nie jest im łatwo, bowiem państwo od lat zaniedbuje potrzeby mieszkaniowe – mówi Polly Neate z Shelter.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Pomóż bezdomnym w UK i weź udział w „Wielkim spacerze”
• Coraz więcej bezdomnych w Anglii
• Więźniowie nie powinni wychodzić na wolność w piątki
• Brytyjczycy (nie)wyrzucą nas na ulicę
• UK ma poważny problem z bezdomnością