Wiadomości

BREXIT

26/10/2017 09:50:00

Krótszy okres przejściowy po Brexicie

Premier Theresa May wnioskuje w Brukseli o dwuletni okres przejściowy, który umożliwiłby Wielkiej Brytanii spokojniejsze wprowadzenie Brexitu. Jednak z unijnych przecieków wynika, że okres ten nie będzie dłuższy niż 20 miesięcy.

Przynajmniej taką propozycję ma dostać May od brukselskich oficjeli. May w swoim wystąpieniu we Florencji zaapelowała o 24-ro miesięczny czas na „wdrożenie” Wielkiej Brytanii do nowych warunków gospodarczych i ekonomicznych. Okres ten miałby się rozpocząć w marcu 2019 roku, kiedy to Brexit stanie się faktem. Przez te dwa lata Wielka Brytania nadal miałaby być częścią unijnego rynku i działać w ramach unii celnej.

Z kolei irlandzki rząd zaproponował, aby ten okres wynosił nawet 5 lat. Według jego przedstawicieli taki czas pozwoli przedsiębiorcom dobrze przygotować się do działania w nowych warunkach, przede wszystkim do prowadzenia biznesu w nowych realiach celnych. Propozycja spotkała się z ciepłym przyjęciem w UK.

Wygląda jednak na to, że unijni liderzy mają inne zdaniem na temat długości okresu przejściowego. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że najbardziej realna propozycja to 20 miesięcy. Taka oferta daje Wielkiej Brytanii czas do 31 grudnia 2020 roku. Po tym dniu UK opuszcza unijny rynek i działa już na własny rachunek pod kątem prawnym, celnym i handlowym.

Zespoły negocjacyjne jak na razie unikają konkretnych rozmów o tym jak dokładnie ma wygląda „okres wdrożeniowy”. Panuje natomiast zgoda co do tego, że jest on potrzebny.

– To ma sens, trudno jak na razie powiedzieć ile czasu będzie miała Wielka Brytania, ale myślę, że koniec 2020 roku jest jak najbardziej realny – mówi Michel Barnier, szef unijnego zespołu negocjacyjnego.

Większość warunków określających okres przejściowy nie jest kontrowersyjna dla żadnej ze stron. Jednak jest kilka kwestii, które wymagają jeszcze dopracowania. Bruksela oczekuje na przykład od UK sporu dotyczącego regulacji rybołówstwa – Wielka Brytania będzie musiała pozwolić na dalszy dostęp unijnych rybaków do łowienia na brytyjskich wodach, w zamian może liczyć na ulgi w dostępie do unijnego rynku.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk