Opowiada o tym jeden z byłych członków londyńskiej grupy przestępczej. Według niego brytyjskie gangi coraz częściej wykorzystują wszelkiego rodzaju kwasy do porachunków ulicznych. Dlatego też mieszkańcy brytyjskich miast powinni przyszykować się na to, że tego rodzaju zdarzeń będzie przybywać.
Jermaine Lawlor, były przestępca, który dziś pracuje z młodzieżą w Enfield, opisuje jak substancje żrące szybko stały się dla przestępców popularną bronią do porachunków i ataków. Atak z użyciem kwasu można przeprowadzić z bezpiecznej odległości, siła rażenia jest obejmuje duży obszar, a skutki rozpylenia czy oblania kwasem są bardzo poważne.
Łagodniejsza kara
Do niedawna porachunki między gangami na brytyjskich ulicach załatwiane były częściej nożami. Obecnie przestępcy częściej korzystają z substancji żrących, bowiem do ofiary nie trzeba wtedy blisko podchodzić. Co więcej, chemiczne środki wlewane są do butelek po popularnych napojach i z taką bronią przestępcy mogą spokojnie chodzić po ulicach. Policjanci nie są w stanie wychwycić podejrzanych planujących taki atak.
Kolejna przesłanka do wzrostu popularności tej formy agresji – jeśli atakujący zostanie złapany, to za użycie żrącej substancji według obecnego prawa grozi mu maksymalnie do 6 miesięcy więzienia. Tymczasem za atak z nożem w ręku dostać może nawet do 4 lat za kratkami.
Jermaine Lawlor doskonale wie, że to nie fair. Bowiem ofiary ataków kwasami mogą nosić ślady do końca życia, do tego jeszcze przy takich atakach jest spore ryzyku, że poszkodowani zostaną niewinni przechodnie.
Ostatni atak kwasem w Londynie
Opowieści Lawlora wpisują się w bieżące wiadomości ze wschodniego Londynu. W sobotnią noc w Stratford aresztowano 15-latka, którego podejrzewa się o dokonanie ataku z użyciem kwasu. Poszkodowanych zostało sześć osób. Grupa mężczyzn zaczęła się awanturować w centrum handlowym Stratford Centre, następnie bójka przeniosła się na ulicę. Na nagraniach CCTV widać, jak w pewnym momencie toksyczny płyn rzucany jest w stronę awanturujących się mężczyzn. Słychać krzyki, ludzie rozbiegają się.
- Substancje żrące wybierane przez członków gangów przede wszystkim dlatego, że łatwo je zamaskować. Po prostu wlewasz to do butelki i idziesz ulicą. Nawet jak natkniesz się na policjantów, raczej nie będą oni sprawdzać jaki płyn masz w środku. Owszem nóż też można ukryć i też jest pod ręką, ale atakując nożem musisz być blisko ofiary. Kwasem oblejesz z odpowiedniej odległości – mówi Jermaine Lawlor.
MS, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.