Wiadomości

BREXIT

13/09/2017 12:07:00

Łagodny Brexit z okresem przejściowym?

Minister Philip Hammond zapewnił, że umowa przejściowa z Unią Europejską w ramach negocjacji brexitowych będzie oparta na obecnym, niezmienionym stanie rzeczy. Osiągniecie status quo jest oczekiwane przede wszystkim przez brytyjskich przedsiębiorców, którzy nadal chcą prowadzić interesy z krajami unijnymi.

Nie wiadomo jednak na ile zapewnienia Hammonda okażą się zgodne z rzeczywistością. Kanclerz skarbu chce, aby porozumienie przejściowe pozwoliło brytyjskiej gospodarce na łagodne przejście do nowych warunków politycznych i ekonomicznych. Umowa przejściowa, która gwarantowałaby jak najmniej zmian w stosunku do obecnej sytuacji, pozwoliłaby zminimalizować wpływ Brexitu na brytyjską ekonomię.

Hammond jasno podkreślił też, że celem Wielkiej Brytanii jest wypracowanie takiego porozumienia z UE, które pozwalało by swobodny handel towarami i usługami z krajami unijnymi. Do tego niezbędna jest jednak umowa handlowa. W przeciwnym razie brytyjski rząd wiosną 2019 roku może wystąpić z unii celnej i opuścić jednolity rynek unijny. Problem w tym, że ten ostatni scenariusz to koszmar dla brytyjskich przedsiębiorców.

Minister dąży więc do zabezpieczenie tzw. okresu przejściowego. W skrócie polegać by miało to na tym, że w 2019 roku przestałaby obowiązywać w UK zasada swobodnego przemieszczenia się obywateli UE. Ale w ramach porozumienia, w praktyce Wielka Brytania dalej by przestrzegała tej zasady. Rząd zyskałby też czas na wprowadzenie nowych regulacji imigracyjnych, wg których władze miałyby kontrolować kto wjeżdża do UK.

Komentarze Hammonda publikowane są tuż po tym, gdy rządowy zespół negocjacyjny i przedstawiciele Komisji Europejskiej zgodzili się na przełożenie kolejnej rundy rozmów. Mają one się rozpocząć 25 września. Cztery dni wcześniej premier Theresa May ma wygłosić ważne oświadczenie dotyczące przebiegu negocjacji. Być może będzie ono zawierało nowe propozycje ze strony Brytyjczyków, które po ostatnim przecieku dotyczącym kontroli imigrantów było dość ostro krytykowane w UE.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk