"Rafineria nadal znajduje się w sferze naszych zainteresowań i przygotowujemy nowe propozycje dotyczące tego przedsiębiorstwa" – powiedział w wywiadzie dla dziennika "Kommiersant" prezes naftowego giganta Wagit Alekpierow.
Wyraził przy tym nadzieję, że polski rząd przy podejmowaniu decyzji o prywatyzacji rafinerii "będzie kierować się czysto ekonomicznymi interesami".
W połowie ubiegłego roku Łukoil został zaproszony do współpracy przy zakupie 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej przez koncern Rotch Energy. Po kilku miesiącach jednak Rotch zrezygnował z tego partnera, aby rozpocząć współpracę z PKN Orlen.
W lipcu oferty Rotch i Orlenu nie przyjęło polskie Ministerstwo Skarbu Państwa. Resort postanowił wówczas utworzyć Grupę Lotos (wokół RG) poprzez włączenie do niej trzech rafinerii południowych: Czechowice, Jasło i Glimar.
Ministerstwo skarbu nie wyklucza w przyszłości połączenia Grupy Lotos i PKN w celu utworzenia środkowoeuropejskiego koncernu paliwowego.
Resort rozważa dwie podstawowe możliwości połączenia PKN Orlen z grupą Lotos: przez fuzję lub rozpisanie kolejnego przetargu na akcje Lotosu.
Łukoil ma rafinerię w Bułgarii i Rumunii i drugą największą sieć dystrybucji paliw w Serbii.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.