Lekarze-uchodźcy ratunkiem dla NHS

Lincolnshire Refugee Doctor Project – pod taką nazwą prowadzona jest akcja, która zdaniem pomysłodawców ma same zalety i to dla obu stron: uchodźców, którzy szukają pracy i stabilizacji, jak też NHS, który szuka pomysłu jak poradzić sobie z brakiem lekarzy w szpitalach.

Projekt zakłada w pierwszej kolejności organizację szkoleń dla lekarzy-uchodźców, którzy w szpitalach w Lincolnshire mają zdobyć niezbędne, kliniczne doświadczenie podczas specjalnych szkoleń. Te praktyki mają ich przygotować do pracy w brytyjskiej służbie zdrowia.

Lekarzy przyjeżdżający z takich krajów jak Afganistan czy Syria mogliby też liczyć na wsparcie w intensywnej nauce angielskiego. Na dobry początek organizatorzy akcji chcą zaopiekować się i wyszkolić 10 lekarzy.

Podobny program prowadzono już w Londynie i Middlesbrough, ale nadal nie zdecydowano się na jego wprowadzenie na szeroką skalę. Wszystko za sprawą budżetu, którego wymaga program. Mimo że szkolenie doświadczonych lekarzy nie jest drogie, to inne sprawy związane z ich podróżą i pobytem są dość kosztowne.

- Nasz program nie jest drogi. Wyszkolenie naszego lekarza, który będzie gotowy do pracy w szpitalu to zaledwie jedna dziesiąta kosztów, jakie generuje nauka studenta medycyny. Widać więc wyraźnie naszą przewagę. Zyskują wszyscy – uchodźcy, NHS, szpitale, pacjenci. Poza tym w naszym przypadku czas szkolenia i nauki jest o połowę krótszy – mówi Andrew Mowat, szef projektu.

Aby móc pracować w UK lekarze z zagranicy muszą być zarejestrowani w General Medical Council, a także przejść dość rygorystyczne testy językowe i kliniczne.

- Główny cel programu to pomoc wykształconym uchodźcom, aby łatwiej im było wystartować w UK, wejść w ten okres przejściowy, mieć szansę na pracę w zawodzie. W tym roku braki kadrowe w naszych szpitalach wzrosły o 10 proc. w porównaniu do 2016 roku. Chcemy wystartować Lincolnshire, bowiem tu mamy do czynienia z potężnym kryzysem kadrowym w NHS. Pracę od zaraz znajdzie 70 lekarzy rodzinnych i 90 specjalistów na szpitalnych oddziałach – dodaje Mowat.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Coraz mniej lekarzy rodzinnych
• Pracownicy NHS odchodzą z zawodu, tak źle jeszcze nie było!
• W Polsce brakuje pracowników fizycznych
• Zaostrza się spór między pielęgniarkami a rządem
• UK: 1000 zgonów noworodków można by uniknąć