Wiadomości

Polak na Wyspie

04/09/2017 06:27:00

Hołd dla polskich lotników

W sobotę 2 września pod Pomnikiem Polskich Lotników w londyńskiej dzielnicy Norholt uczczono polskich pilotów, którzy swoim męstwem i odwagą wykazali się walcząc w Bitwie o Anglię. Data bitwy, która przypada na 15 września upamiętnia heroiczną walkę polskich lotników w obronie Londynu, którzy bronili stolicy Wielkiej Brytanii przed atakiem Luftwaffe w 1940 roku.

Bitwa o Anglię trwała od lipca do października. Walczyły w niej cztery polskie dywizjony, dwa myśliwskie i dwa bombowe przyczyniając się do przegranej Niemców. W walkach wzięło udział 145 Polaków, którzy wówczas stali się jednymi z najlepszych obrońców Wielkiej Brytanii.

Podczas sobotnich uroczystości hołd poległym oddali m.in. weterani wojenni, Arkady Rzegocki - Ambasador RP w Londynie, Krzysztof Grzelczyk - Konsul Generalny w Londynie, przedstawiciele władz londyńskich gmin, żołnierze, harcerze, przedstawiciele organizacji i instytucji polonijnych, nauczyciele, rodzice i uczniowie polskich szkół sobotnich, a także księża z polskich parafii w Londynie. Pod pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.

- Jestem wzruszona tą chwilą. Pierwszy raz przyszłam z moją szkołą. Nie widziałam jeszcze nigdy tylu pocztów sztandarowych i nie sądziłam, że spotkam tutaj żołnierzy-staruszków, którzy brali udział w wojnie. Niektórzy nie mają już sił, ale przybyli tutaj, bo są nadal bardzo dzielni. Nasi żołnierze to prawdziwi bohaterowie, nie takie tam postaci z bajek, tylko prawdziwi, żywi, którzy obronili Anglię. Dobrze żeby Anglicy o tym wiedzieli. Będę o tym mówiła w angielskiej szkole - mówiła dziesięcioletnia Dagmara. Jej kuzyn, dwunastoletni Tomek należy do harcerstwa. Przypadła mu rola stania w poczcie sztandarowym. Również nie krył dumy i wzruszenia. - Co roku przyjeżdżamy tutaj z harcerzami, a w kwietniu pod Pomnik Katyński na Cmentarzu Gunnersbury w Londynie. Oddajemy hołd bohaterom, którzy są dla nas przykładem. Trochę dzisiaj praży słońce i trudno stoi się w poczcie, ale warto i trzeba, bo przecież ci lotnicy w bitwie mieli o wile gorzej. Wielu z nich straciło życie. Tato mówi, że trzeba się modlić za ojczyznę i Polaków szczególnie tutaj w Londynie, i za tych żołnierzy-weteranów też - mówił dwunastolatek.