MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/08/2017 04:00:00

Ambasadorka polskiej krwi

Sylwia Pawłowska-nauczycielka, wychowawca, pedagog szkolny i jedna z koordynatorów projektów patriotycznych w polskiej szkole im. Heleny Modrzejewskiej w Londynie. Od wczoraj przypadła jej jeszcze jedna szlachetna rola- ambasadorka organizowanej po raz kolejny na Wyspach akcji  #polischblood.

To jednak nie jedyny powód?

Oczywiście, że nie. Dla mnie to nie nowość, jak wspomniałam, oddaję krew od wielu lat. Jeśli tylko jest okazja i mogę to zrobić, natychmiast spieszę, by pomóc. Krew to dar życia, to często przepustka, by zdrowie, czy życie zachować, a moralnym obowiązkiem każdego człowieka jest nieść pomoc. Sposób w jaki decydujemy się to robić, zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Pomagać jednak nie tylko warto, ale przede wszystkim trzeba. To obowiązek, element edukacji młodych pokoleń. Dzisiaj edukacja pomocy innym jest szczególnie potrzebna, bo upadają podstawowe wartości na rzecz konsumpcji i komercji. Każdy biegnie za swoimi sprawami, znieczulenie na krzywdę innych jest powszechne, a przecież nie tylko o to w życiu chodzi by być i mieć, lecz żeby umieć dawać z siebie innym, to co najlepsze. I w ten sposób budować moralno-etyczny kapitał na przyszłość. Świat przecież nie zaczyna i nie kończy się na mnie, czy na Tobie...

Ale patrząc zupełnie praktycznie, uważam, że trzeba to robić, bo krew potrzebna jest chorym np. na raka i inne poważne choroby, przy operacjach chirurgicznych, krew wtedy ratuje życie tych ludzi, albo poprawia jakość tego życia.

Inwestuje Pani z siebie w innych. To jest wyzwanie...

Żeby zostać Honorowym Dawcą Krwi trzeba być zdrowym i pełnoletnim, następnie należy udać się do stacji krwiodawstwa, tam po wypełnieniu ankiety  przejść niezbędne badania krwi, kontrolę lekarską i jeżeli procedura przejdzie pomyślnie po prostu oddać się w ręce przemiłych ludzi i oddać krew. Oddanie krwi zajmuje około 7, 8 minut. Nie trzeba się bać bólu. Trzeba myśleć o idei robienia tego. Po latach regularnego oddawania krwi jest się na tzw. wyższym poziomie, to znaczy najpierw oddaje się osocze, potem płytki krwi. Pobór płytek zajmuje około godzinę.

I za to otrzymuje się czekoladę...


Otrzymuje się o wiele więcej. Czekolada to symboliczny upominek. Oczywiście, są tez korzyści wymierne, jak: w Polsce obsługa poza kolejnością w gabinetach lekarskich, aptekach, których nikt nie respektuje, no i oczywiście przysługuje wolny dzień od pracy, ponieważ powinniśmy w takim dniu wypocząć, zrelaksować się. Oddanie krwi, to duży wysiłek dla organizmu, ja w takim dniu rezygnuję z codziennych ćwiczeń. Jeżeli ktoś z mojej rodziny zachoruje i będzie potrzebna krew choremu, to wtedy rodzina nie będzie musiała organizować akcji oddawania krwi, bo wtedy z mojej książeczki Honorowego Dawcy Krwi zostanie "odpisana" taka ilość krwi, którą zużyto na chorego. I jest jeszcze coś...
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska