MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/08/2017 04:00:00

Felieton: O (nie)istnieniu tajnych broni

Felieton: O (nie)istnieniu tajnych broniPojawił się tymczasowy dowód na istnienie tajnych broni. Zostali nimi zaatakowani amerykańscy dyplomaci. W każdym innym przypadku tajne bronie stanowią wytwór chorobliwej wyobraźni. Gdy sprawa odejdzie w zapomnienie, również i te użyte przeciwko amerykańskim dyplomatom istnieć przestaną.
Śmieszna sprawa. Grupa amerykańskich dyplomatów rezydujących w Hawanie padła ofiarą ataku przy użyciu tajnych broni. Tak przynajmniej donoszą media uchodzące za śmiertelnie poważne, bo na przykład amerykańska agencja prasowa Associated Press (AP) czy brytyjski dziennik „The Independent”. „Dobre stosunki między Stanami Zjednoczonymi i Kubą zostały narażone na szwank po tym, jak amerykańscy dyplomaci oświadczyli, że zostali ogłuszeni w tajemniczy sposób” – pisze ten ostatni. Amerykańscy dyplomaci nie zostali jednak ogłuszeni tradycyjną techniką obuchem w łeb, ale nowoczesną techniką – czy raczej technologią – „tajnej broni dźwiękowej”.

Tutaj zapraszam do okazywania wesołości wszystkich tych, którzy okazują wesołość na dźwięk słowa „tajny”, a już zupełnie zrywają boki na dźwięk sformułowania „tajna broń”, sugerującego, że w światowych arsenałach istnieją urządzenia bardziej finezyjne niż bomby i armaty. Zdaniem śmiertelnie poważnych mediów coś chyba jest na rzeczy, gdyż – jak relacjonuje „Independent” – śledztwo przeprowadzone przez amerykańskie władze wykazało niezbicie, że dyplomaci  zostali zaatakowani przy pomocy technologicznie zaawansowanego urządzenia, które wysyła niesłyszalne fale akustyczne mogące doprowadzić do uszkodzenia słuchu.

Śledczy konkludują, że urządzenia zostały uruchomione wewnątrz lub na zewnątrz mieszkań amerykańskich dyplomatów – w każdym razie gdzieś w pobliżu ich uszu. Nie jest jednak jasne, czy urządzenia zostały użyte w celach bojowych czy też z innym – być może bardziej mrocznym – zamierzeniem, a uszkodzenie dyplomatycznego słuchu było jedynie skutkiem ubocznym ich działania. Wiadomo jednak, że zdarzenie było rozłożone w czasie, ponieważ amerykańscy dyplomaci zaczęli się skarżyć na problemy ze słuchem pod koniec zeszłego roku – niedługo po przyjeździe na placówkę, którą otwarto w ramach ocieplenia relacji amerykańsko-kubańskich zainicjowanego przez administrację Obamy.

Władze amerykańskie są przekonane, że do zastosowania tajnych broni przeciwko ich służbie dyplomatycznej faktycznie doszło. Po pierwsze dlatego, że rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu najzwyczajniej to potwierdziła – choć poinformowała jedynie o „szeregu objawów fizjologicznych”, bez uściślania, że chodzi o utratę słuchu. Po drugie dlatego, że po opisanych wydarzeniach z ambasady kubańskiej w Waszyngtonie, w ramach „rewanżu”, wydalono dwóch dyplomatów kubańskich. Co do władz kubańskich, to te wszystkiemu zaprzeczają, co jednak nie dziwi, ponieważ – po pierwsze – tajne bronie nie bez powodu są tajne, a po drugie – tajne bronie najzwyczajniej nie istnieją, gdyż stanowią urojenia tych tam od teorii spisku.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

karina1234

82 komentarze

21 sierpień '17

karina1234 napisał:

Kilka lat temu przeczytalam taka teorie spiskowa, jakoby pozostalo juz tylko kilka krajow, ktorych system bankowy nie jest w rekach USA, wsrod nich miedzy innymi Kuba,Syria, Iran i Korea Polnocna. Zbiegiem okolicznosci z tych krajow naplywaja same zagrozenia.Ale w sumie to ja nie wiem, nie znam sie.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska