Szef WHO Lee Jong powiedział, że kraje zagrożone SARS powinny monitorować sytuację, żeby jak najszybciej zareagować na pojawienie się pierwszych przypadków choroby.
Zespół ostrej niewydolności oddechowej zabił ponad osiemset osób. Uważa się, że choroba przeniosła się ze zwierząt na ludzi w południowych Chinach i stamtąd rozprzestrzeniła na cały świat. W sumie zarażonych zostało około ośmiu i pół tysiąca osób. Epidemia spowodowała spadek dochodów linii lotniczych i wywołała bessę na giełdach. Straty liczone są w miliardach dolarów.
Eksperci WHO twierdzą, że choć udało się powstrzymać rozprzestrzenianie wirusa między ludźmi, to wciąż jest on przenoszony przez zwierzęta. "Nie ma żadnej gwarancji, że wirus ponownie nie pokona bariery gatunkowej i nie zaatakuje ponownie" - powiedział Peter Cordingley, szef działu informacji organizacji.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.