09/08/2017 09:42:00
Jordan Jurgiel od 12 lat mieszka w Bristolu i pracuje jako menadżer w Tesco. Kiedy w ostatnią sobotę wrócił do domu z pracy ok. 1 w nocy, zobaczył naprzeciw wejściowych drzwi napis „Polish out”. – Byłem zszokowany – mówi Polak – W okolicy nie mieszkają inni Polacy, napis jest skierowany do mnie. Cieszę się, ze moje dzieci są teraz na wakacjach i nie widzą tego napisu – dodaje. Polak podkreśla, że do tej pory nigdy nie miał do czynienia z rasizmem.
To nie jest pierwszy przypadek, kiedy w rejonie Knowle West, gdzie mieszka Jurgiel, pojawiły się rasistowskie napisy. W lipcu zeszłego roku, dokładnie miesiąc po referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, na czterech domach w tej samej części miasta pojawiło się rasistowskie graffiti, skierowane do Polaków i Nigeryjczyków, którzy mieszkali w okolicy.
Źródło i fot.: bristolpost.co.uk
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...