Polacy w UK pamiętają o powstańcach

Msza odbędzie się o godz. 12.00 czasu brytyjskiego w polskim kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie. O uczestnictwie w nabożeństwie, jako o patriotycznym obowiązku przypominał Sławomir Wróbel, prowadzący niedzielny koncert, który miał miejsce na dwa dni przed rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego w Sali Malinowej londyńskiego POSK-u.

Przez ponad dwie godziny publiczność miała szansę wysłuchać utworów Leszka Czajkowskiego i Pawła Piekarczyka, znanych bardów nurtu prawicowego. Organizatorzy wydarzenia, Great Poland, Koło Myśli Niezależnej oraz Klub Gazety Polskiej w Londynie oddali hołd Żołnierzom Powstania oraz Żołnierzom Niezłomnym, tym którzy po wojnie niestrudzenie stali na staży wolności i niepodległości Polski. Inicjatywa została wsparta przez Wydział Konsularny Ambasady Polskiej w Londynie a wśród publiczności byli obecni Arkady Rzegocki - Ambasador RP oraz Krzysztof Grzelczyk - Konsul Generalny w Londynie.


Marzenna Schejbal, uczestniczka Powstania Warszawskiego

Gościem specjalnym wydarzenia była Marzenna Schejbal - uczestniczka powstania, sanitariuszka i łączniczka. Do jej zadań należało również dostarczanie żywności żołnierzom walczącym o stolicę. Jedna z pieśni była o Niezłomnej Dziewczynie, którą była w powstaniu między innymi Marzenna Schejbal -  weteranka wojny i walki o Polskę, bohaterka niedzielnego wydarzenia. Dzisiaj jako świadek historii niestrudzenie stoi w obronie polskości i krzewienia patriotyzmu, zaangażowana w działalność środowisk polonijnych, sercem najbliżej włączona w misję Studium Polski Podziemnej.

Schejbal podczas powstania znalazła się na Starówce. Przyłączyła się do Batalionu Łukasińskiego, wraz z nim pokonywała podziemną drogę kanałami, by ocalić swoje życie i nieść pomoc innym. - Szliśmy na przemian, dziewczyna, chłopak. Kanał był wąski. Można się było przemieszczać czołgając, inna forma poruszania była niemożliwa. Pamiętam, że nie można się było cofać, wszędzie panowała ciemność. Modliłam się. Kiedy wychodziliśmy z kanału, mdleliśmy w kontakcie ze świeżym powietrzem. Wówczas układano nas na ziemi, jeden obok drugiego - wspomina weteranka.

Odrodzony Feniks

- Pamięć o Powstaniu Warszawskim jest niezwykle ważna ze względu na bohaterstwo i niezwykły wyczyn naszych przodków i daje światło na bardzo istotny pomost miedzy przeszłą Polską a Polską przyszłości. To nam się udało, czego dowodem jest Muzeum Powstania Warszawskiego, które z jednej strony spowodowało odnowienie polskiego muzealnictwa, ale co najistotniejsze, przede wszystkim przywróciło świadomość tego, że Warszawa ma duszę. Jako krakowianin nie jestem w stanie mówić z wyższością o Krakowie, kryć wzruszenia, kiedy przebywam w Warszawie, bo to jest miasto, które powstało jak Feniks z popiołów. To lekcja, która pokazuje niezwyciężoność polskiego ducha i tą lekcję odebraliśmy od naszych przodków. Mam nadzieję, że przekażemy ją dalej - mówił ambasador Arkady Rzegocki.


Na koncercie w POSK-u był również Ambasador RP w Londynie - Arkady Rzegocki