Brytyjczycy piją dużo - z taką tezą chyba zgodzi się większość z nas. Wiedzą to również lekarze i naukowcy, którzy obliczyli, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii średnio każdego dnia piję ponad 2 drinki, piwa czy porcje innego alkoholu.
Codzienne spożywanie alkoholu, nawet wydawałoby się w „symbolicznych” ilościach, jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia - alarmują lekarze. Przede wszystkim sprzyja to rozwojowi nowotworów powodowanych przez systematyczne dostarczanie alkoholu organizmowi.
Jeśli chodzi o narodowe spożycie alkoholu, to Brytyjczycy znaleźli się na ósmym miejscu na liście 28 krajów unijnych. Skutki tego opisano w raporcie przygotowanym przez United European Gastroenterology. Najgroźniejsze odmiany nowotworów dla osób nadużywających alkoholu to przede wszystkim rak jelita i rak przełyku.
W zestawieniu najbardziej pijących narodów Unii Europejskiej, Brytyjczycy dotrzymują kroku obywatelom takich krajów jak Polska, Słowacja, Węgry czy Łotwa. Na pierwszym miejscu znaleźli się mieszkańcy Litwy. Na drugim Czesi, na trzecim Rumuni.
- Nasze badania pokazują, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii znajdują się w grupie ryzyka. Może nie zajmują czołowego miejsca, ale ósma pozycja oznacza to, że nasze szpitalne i gabinety lekarskie są pełne osób zmagających się ze skutkami zdrowotnymi nadużywania alkoholu. Najwyższa pora aby rząd zajął się tym problemem i zaproponował nowy program walki z nadużywaniem alkoholu – uważają autorzy badań.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.