Brexit: Plan wobec imigrantów z UE

15-stronicowy dokument ma być opublikowany dziś popołudniu. Znajdą się w nim szczegółowe informacje na temat statusu imigrantów z krajów UE, którzy w UK mieszkają przynajmniej od pięciu lat. Również instrukcje, jak każdy z nim będzie mógł w dużo prostszy sposób uzyskać status rezydenta, który będzie zapewniał te same prawa, które mają obecnie – głównie chodzi o dostęp do rynku pracy, służby zdrowia, oświaty, opieki socjalnej i emerytalnej.

Nadal wiele kontrowersji wzbudza fakt, że May jest daleka od tego, aby nadzorowaniem praw imigrantów z krajów UE na Wyspach zajmował się europejski trybunał. To spora wada tej propozycji według ekspertów.

Z drugiej strony, Unia Europejska już złożyła formalne propozycje, które mają dąć gwarancje Brytyjczykom osiedlonym w krajach UE. Bonusem ma być zachowanie prawa do swobodnego przemieszczania się po krajach UE dla obywateli brytyjskich. Dotyczyć ma to tylko imigrantów, Brytyjczycy z Wysp nie będą mieli tego prawa po Brexicie.

Przy okazji May chce uporządkować również prawo dotyczące deportacji przestępców. Jej celem jest uzyskanie przepisów, które pozwalać będą na prostsze i szybsze przeprowadzanie procedur.

- Celem naszych działań jest to, aby imigranci z UE, którzy mieszkają na Wyspach uzyskali prawie te same prawa co rodowici mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Mają mieć równy dostęp do pracy, oświaty, szkolnictwa, systemu socjalnego itp. Jedyna różnica polegać ma na tym, że nie będą mieli prawa do głosowania, które mogą uzyskać tylko poprzez nabycie obywatelstwa – mówi minister David Davis.

W propozycji May ma się również pojawić ważna data – 29 marca 2017 rok, czyli dzień uruchomienia procedury brexitowej. To teoretycznie data graniczna dla imigrantów z UE. Jeśli ktoś wjechał do UK przed tym dniem może być pewien, że nowe prawa uzyska. Jednak wszystko wskazuje na to, że data ta będzie symboliczna, a podobne prawa nabędą też imigranci z UE, którzy osiedlą się w UK podczas całego procesu negocjacji brexitowych, czyli do wiosny 2019 roku.

Jedno jest pewne, rząd nie przewiduje przymusowych wyjazdów ani deportacji. – Nie zamierzamy nikogo zmuszać do wyjazdy z UK. Chyba, że ktoś popełni poważne przestępstwo – mówi Davis.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK chce budować z Polską sojusz będący alternatywą dla Unii
• Wstyd i rozczarowanie po brexicie
• UK przedłuża tymczasowy program wiz pracowniczych
• 2022: Nowe przepisy celne i roaming
• Rok po Brexicie - Brytyjczycy żałują wyjścia z UE