Arkadiusz Milik został zapytany jak ocenia kapitana swojej obecnej drużyny klubowej SSC Napoli. Jest nim reprezentant Rumunii - Vlad Chiriches. Nasz zawodnik wypowiadał się w superlatywach o koledze z drużyny. Jednak podkreślił, że jutro podczas meczu nie będzie koleżeństwa, a twarda rywalizacja, także z Chirichesem.
Poza tym powiedział, że jest skoncentrowany i gotowy do gry, a w drużynie wszyscy mają świadomość, że naszym celem jest awans na mistrzostwa świata.
Kamil Grosicki był pytany jak ocenia pochwalne wypowiedzi trenera Christopha Dauma pod adresem polskiej kadry. (Trener Rumunów stwierdził, że remis na Stadionie Narodowym będzie ich sukcesem, a o zwycięstwie nad Polską nawet nie myślą.) Czy nie jest to przypadkiem zasłona dynma i strategia obliczona na uśpienie naszej czujności?
Nasz skrzydłowy powiedział, że Rumuni muszą mieć świadomość, że w Bukareszcie byliśmy od nich lepsi. Ale w Warszawie będą się starali na pewno pokazać z zupełnie innej strony i zrobią wszystko, by osiągnąć lepszy rezultat. Jednak my z kolei zrobimy wszystko, by trzy punkty zostały w Warszawie.
Jakub Błaszczykowski powiedział, że jutro spodziewa się ciężkiego meczu. Rumuni na pewno wiedzą o naszych zaletach i je znają, ale mamy przeciw nim konkretne założenia taktyczne i będziemy chcieli je zrealizować. Mamy świadomość, jak wiele wysiłku kosztowało nas, by być w tych eliminacjach tu gdzie jesteśmy i nadal koncentrujemy się na naszej grze, a nie na rywalach.
Mecz Polska - Rumunia już jutro o godz. 19:45 w Warszawie.
Tomasz Baryła, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.