Ofiarami są rodzice dwóch dziewczyn, którzy przyjechali po córki, aby je zabrać do domu po koncercie. - W zamachu w Manchesterze zginęło dwoje poszukiwanych dotąd Polaków. Dzisiaj rano dotarła do nas wiadomość, że nie przeżyli tego wybuchu – powiedział w „Porannej rozmowie” w RMF FM szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski. - Dzieci są bezpieczne, są pod opieką służb brytyjskich i polskiego konsulatu. Jedna z nich jest nieletnia, więc jest pod kontrolą również służb rodzinnych - dodał.
„Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi ofiar i przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia. Informujemy, że konsulowie otoczyli opieką rodzinę ofiar. Niezbędną pomoc konsularną otrzymują także ranny obywatel RP i jego rodzina. Apelujemy do Polaków przebywających w Manchesterze o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do zaleceń miejscowych służb” – to z kolei słowa zawarte w komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Najmłodszą ofiarą poniedziałkowego zamachu jest 8-letnia Saffie Roussos.
Brytyjska policja podała, że za wybuchem, w wyniku którego co najmniej 22 osoby poniosły śmierć, a 59 jest rannych, stoi 22-letni Salman Abedi, syn uchodźców z Libii. Urodził się w Wielkiej Brytanii i od 10 lat mieszkał z rodzicami w Fallowfiel w Manchesterze.
Opr. KK, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.