To, że dzieci i młodzież uwielbiają smartfony, tablety czy komputery wiemy od dłuższego czasu. Eksperci z WHO zbadali jednak, jak dużo czasu dzieci spędzają na korzystaniu na przykład z telefonu. Chodzi o tak zwany „screen time”, czyli łączny czas w ciągu dnia, kiedy ekran jest włączony, a użytkownik patrzy na niego.
To właśnie o ten czas chodzi, bowiem od lat dzienny czas użytkowania systematycznie rośnie. Długotrwałe patrzenie w ekran nie jest zdrowe – czy to smartfon, czy tablet czy monitor komputera. Problem dotyczy dzieci w tak młodym wieku jak 11 lat, coraz częściej cierpią one na różne zaburzenia i schorzenia.
Alarmujące statystyki
Z danych za 2014 rok wynika, że prawie 75 proc. dziewcząt i ponad 76 proc. chłopców w Anglii w wieku od 11 do 15 lat używało urządzeń mobilnych i komputera średnio przez ponad 2 godziny każdego dnia. W Szkocji sytuacja wygląda podobnie, mówimy tu o blisko 80 proc. badanych nastolatków i dzieci.
Raport WHO obejmuje 42 kraje, Szkocja zajmuje pierwsze miejsce jeśli chodzi o czas używania komputera przez dziewczęta. Z kolei Walia znalazła się na czwartym miejscu, a Anglia na siódmym. Przebadano ponad 200 tys. dzieci, w tym prawie 20 tys. z UK.
Zbyt dużo czas online spędzają już nawet 11-latkowie. Szef zespołu badawczego WHO nie ma wątpliwości, że za tak dużym wzrostem czasu użytkowania stoją media społecznościowe. Popularność największych serwisów społecznościowych powoduje, że dzieci i młodzież coraz częściej korzystają ze smartfonów i komputerów.
- Zdajemy sobie sprawię, że media społecznościowe mają swoje zalety, potrafią integrować i budować poczucie przynależności. Z drugiej strony potrafią mocno angażować młodych użytkowników i niosą spore ryzyko m.in. do działań przestępczych. Nie bez znaczenia jest fakt, że dzieci siedzą na tych urządzeniach również wieczorami i nocami, co wiąże się z ich problemami ze snem – mówi Dr Jo Inchley.
Eksperci zdają sobie sprawę, że nie ma prostego rozwiązania problemu. Korzystanie z urządzeń mobilnych i serwisów społecznościowych jest w dzisiejszych czasach ważną częścią życia młodych ludzi. Nie będzie więc łatwo zmienić ich przyzwyczajeń. – Musimy jednak sprostać tym wyzwaniom. Dzieci coraz mniej czasu spędzają na aktywności fizycznej, coraz mniej się ruszają i więcej czasu spędzają przed monitorami – dodaje Dr Jo Inchley.
- Możemy powiedzieć wprost, że dzisiejsza młodzież to niewolnicy gadżetów elektronicznych. A to odbija się na ich zdrowiu. To niewiarygodne, ze część nastolatków uważa granie w sieciowe gry na swoim domowym komputerze jako formę aktywności fizycznej – mówi Tam Fray z National Obesity Forum.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.