Głównie powody windującej inflacji to przede wszystkim wyższe ceny biletów lotniczych, rosnące ceny odzieży, skok akcyzy paliwowej i cen energii elektrycznej. Do tego wszystkiego przyczynił się również kurs funta.
Czy odczułeś wzrost cen w ostatnich miesiącach?
Z danych Office for National Statistics wynika, że koszty podróży samolotami wzrosły w ujęciu rocznym prawie o 19 proc. W UK podrożała też odzież i obuwie – w tym wypadku mówimy o najwyższych cenach w ciągu ostatnich sześciu lat. Podobny wzrost zanotowano w przypadku tzw. Retail Prices Index, który również jest miernikiem inflacji uwzględniającym poziom council tax i stawek czynszowych. Najnowsze wskazanie to 3,5 proc., a marcu indeks ten wynosił 3,1 proc.
- Okres wielkanocny tradycyjnie sprawia, że inflacja w UK rośnie, jednak w tym roku wzrost był znaczący. Nie bez znaczenia jest również osłabienie funta, który od czasu ubiegłorocznego referendum nie może się podnieść. Droższy import sprawia, że ceny na Wyspach rosną. To idealne warunki do wzrostu inflacji, bowiem automatycznie rosną koszty działalności firm – mówi Chris Williamson, analityk z IHS Markit.
Przedsiębiorcy zgłaszają nam rosnące ceny materiałów używanych do produkcji, zwłaszcza tych importowanych. Trend widać w całym łańcuchu dostaw. Rosnące koszty muszą znaleźć odzwierciedlenie w cenach w sklepach. Wskaźnik inflacji jest wyższy, ale nie jest to jeszcze sytuacja alarmowa. Bank of England powinien jeszcze przez jakiś czas trzymać stopy procentowe w ryzach, aby uspokoić sytuację – ocenia Suren Thiru z British Chambers of Commerce.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk