Analitycy z Bank of England uważają, że negocjacje brexitowe w tym roku przyczynią się do mocno odczuwalnego spadku płacy realnej. Przeciętni pracownicy mogą w ujęciu rocznym stracić kilkaset funtów. Co więcej, zapowiada się, że stopa inflacji będzie większa niż wskaźnik wzrostu wynagrodzeń, co może przynieść pracownikom najgorsze warunki od 2013 roku.
Pensje w 2017 roku mają być o prawie tysiąc funtów niższe od prognoz, które dominowały na rynku przed Brexitem i ponad 300 funtów niższe od prognoz sprzed kwartału. Informacje od bankowych ekspertów szybko podchwyciła opozycja nazywające je kolejnym dowodem na to, że jak Brexit źle wpłynie na finanse brytyjskich rodzin.
Liberalni Demokraci mówią wprost, że przy tak niepokojących prognozach, plan Theresy May polegającym na wyjściu z jednolitego rynku i unii celnej staje się jeszcze bardziej lekkomyślny.
Niższe pensje
Od lat w UK ekonomiści mówią o słabym wzroście wynagrodzeń, a z drugiej strony o tym, że rodzinne budżety są coraz bardziej narażone na rosnące koszty utrzymania. Eksperci wróżą, że obecna dekada pod tym względem może być najgorsza od 200 lat. Pensje w tym roku nie pójdą raczej w górę, tym bardziej, że w marcu zaobserwowano spadki – produkcji przemysłowej o 0,5 proc., a w sektorze budowlanym o 0,7 proc. przy jednoczesnym wzrośnie deficytu handlowego.
- Zadłużenie konsumentów sprawiło, że krótko po referendum brexitowym gospodarka trzymała się nieźle, jednak teraz jest jasne, że przed nami gwałtowne spadki. Powoli zbliżamy się do stanu, w jakim nasza gospodarka znalazła się po kryzysie z 2008 roku – mówi Vince Cable.
- Spodziewamy się, że średnia płaca w UK będzie w tym roku niższa o 320 funtów od prognoz sprzed trzech miesięcy i ponad 900 funtów od prognoz jakie Bank of England przygotował 12 miesięcy temu – mówią eksperci.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.