Podrożeją licencje dla taksówkarzy

Obecnie, posiadacze do dwóch taksówek płacą za 5-letnią licencję 1488 funtów, a posiadający więcej samochodów 2826 funtów. TfL chce kompletnie zmienić system. Proponuje wprowadzenie kilku kategorii. 2 tys. funtów płaciliby posiadacze do 10 taksówek. Później kwota będzie rosnąć w zależności od liczby posiadanych aut aż do 167 tys. funtów, dla firm, które mają powyżej tysiąca mini cabów. Obecnie są tylko dwa tak duże przedsiębiorstwa. 113 firm ma od 101 do 1 tys. taksówek, 877 od 21 do 100 taksówek, 511 od 11 do 20 taksówek, a 1126 to pojedyncze osoby lub operatorzy do 10 aut.

Pieniądze z licencji są przeznaczane między innymi na utrzymanie oficerów, którzy pilnują przestrzegania warunków licencji, wyłapują taksówkarzy bez licencji i przestępców zagrażających bezpieczeństwu pasażerów. Nadzór nad rynkiem prywatnych przewozów będzie kosztował w ciągu najbliższych 5 lat ok. 30 mln funtów.

Komunikacja miejska próbuje zapanować nad szybko rosnącym i zmieniającym się rynkiem prywatnych przewozów. Liczba licencjonowanych kierowców mini cabów wzrosła w ciągu minionych 3 lat z 65 tys. do 117 tys, a liczba samochodów z 50 tys. do 87 tys. Dodatkowe wyzwanie stanowi pojawienie się aplikacji UBER, która zrewolucjonizowała ten sektor.

Marcin Urban, Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Uber traci licencję w Londynie
• UK: Nakleił polską flagę na auto i ma problem
• Taksówkarz musi znać angielski
• Czarne taksówki nie tylko dla bogatych
• Londyn: Drożej za taksówkę